Koszalińska rewolucja na "piątkę" - podsumowanie sezonu 2015/2016 w wykonaniu Energi AZS Koszalin

Piąte miejsce w tabeli PGNiG Superligi dla Energi AZS Koszalin nie zachwyciło ani kibiców, ani działaczy, ani tym bardziej zawodniczek. Rok temu było jednak gorzej. Następne rozgrywki mają być prawdziwym sprawdzianem.

Krzysztof Kempski
Krzysztof Kempski
WP SportoweFakty / Marcin Chyła
Przed sezonem

Zmiana warty. Tak można ocenić przedsezonowe ruchy w klubie z Koszalina. Działacze postanowili mocno przemeblować skład. 10 transferów mówi samo za siebie. Co ciekawe, doszło do swoistej wymiany na linii: Energa AZS Koszalin - Start Elbląg. Sylwia Matuszczyk oraz Paulina Muchocka, które stanowiły mocne ogniwa koszalinianek zasiliły rywalki. Przybyły za to równie dobre: Katarzyna Kołodziejska oraz Hanna Sądej. Głośnym echem odbiło się też pożegnanie z Aleksandrą Kobyłecką, która wybrała Turcję.

Wzmocniono sztab szkoleniowy. Do współpracy z Edwardem Jankowskim zaproszono bowiem Anitę Unijat. - Nastroje mogą napawać optymizmem, ponieważ w naszym składzie jest kilka zawodniczek, które mają już wyrobione nazwiska. Prezentują się fajnie. Duże przemeblowanie nie sprzyja integracji zespołu i na to potrzeba będzie trochę czasu. Są też młode zawodniczki ściągnięte ze Słupska wraz z panią trener Unijat - tak oceniał zmiany w zespole prezes Energi Maciej Kamiński.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×