Piotr Przybecki: Nie popadajmy w hurraoptymizm

Orlen Wisła Płock odniosła drugie zwycięstwo w nowym sezonie PGNiG Superligi. Wicemistrzowie Polski pokonali Stal Mielec 37:18. - Nie popadajmy w hurraoptymizm - przestrzega jednak trener Piotr Przybecki.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara

Zespół z Podkarpacia nie sprawił wyżej notowanemu rywalowi większych problemów. Losy meczu już po pierwszej połowie (8:18) były właściwie przesądzone.

- Zagraliśmy rozsądne zawody, ale musimy na to spojrzeć trochę inaczej - podkreśla trener Przybecki. - My gramy o inne cele. W zespole Stali jest sporo młodych chłopaków, którzy dopiero nabierają doświadczenia i w zderzeniu z naszą obroną mieli problemy. Jak nie popadaliśmy w jakiś pesymizm po meczu w Elblągu, tak nie popadajmy w hurraoptymizm po tym spotkaniu.

Bramkarz Adam Morawski podkreśla, że kluczem do sukcesu była w środę gra defensywy.

- Myślę, że to dzięki obronie udało się wygrać z drużyną z Mielca tak wysoko - mówi 21-latek. - Chcieliśmy zacząć jak najlepiej już od pierwszej minuty. W Elblągu było z tym różnie i męczyliśmy się do samego końca.

W trzeciej kolejce Orlen Wisła zmierzy się na własnym parkiecie z Gwardią Opole. Sobotni mecz rozpocznie się o godzinie 14:30.

ZOBACZ WIDEO: Życzliwość ważniejsza niż język. Oto wsparcie paraolimpijczyków w Rio (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×