Energa - Zagłębie. Przemałanie lubinianek. Niesamowity występ Moniki Wąż

Metraco Zagłębie Lubin zwyciężyło w Koszalinie Energę AZS 26:23 w 3. kolejce PGNiG Superligi kobiet. To pierwsze punkty Miedziowych w tym sezonie. Niesamowite zawody rozegrała w bramce Monika Wąż.

Krzysztof Kempski
Krzysztof Kempski
WP SportoweFakty / Anna Dembińsk

"Miedziowe" bardzo źle rozpoczęły sezon 2016/2017, bowiem już na starcie rozgrywek doznało dwóch porażek i to obu na własnym parkiecie. Przeciwko Enerdze zawodniczki Bożeny Karkut celowały tylko w zwycięstwo. Po pierwszej połowie widać było światełko w tunelu, które wraz z końce spotkania świeciło już pełnym blaskiem.

Oba zespoły bardzo dobrze weszły w mecz - w ich poczynaniach było widać dynamizm, z łatwością znajdowały też drogę do bramki. U gospodyń z drugiej linii straszyła Monika Michałów. Lubinianki z kolei mogły liczyć na Julianę Maltę Varelę. W pewnym momencie gospodynie zaczęły popełniać błędy w ataku i to wykorzystały przyjezdne.

Po kwadransie tablica świetlna wskazała wynik 6:9, ale "Akademiczki" nie pozwoliły rywalkom na dalszą ucieczkę. Grą w obronie popisywała się Romana Roszak - po jednej z jej obron kontrę dającą remis (10:10) wykończyła Katarzyna Kołodziejska. Gra zaczynała się od nowa, ale znów inicjatywę przyjęły zawodniczki Metraco Zagłębia. Po okresie zaciętej rywalizacji "Miedziowe" powróciły na prowadzenie i na przerwę zeszły prowadząc 15:12.

Po zmianie stron Energa po raz kolejny zaczęła gonić wynik. Impas przełamała Michałów, a bramkę kontaktową zdobyła Katarzyna Stasiak (14:15). Lubinianki na potęgę myliły się wówczas w ofensywie i tylko bramkarce Monice Wąż mogły zawdzięczać to, że wciąż utrzymywały się na prowadzeniu. W pierwszych dziewięciu minutach drugiej połowy trafiły tylko raz.

ZOBACZ WIDEO Narodowy Festiwal Motoryzacji w Warszawie (źródło TVP)

Wąż ratowała jednak wynik koleżankom. W 47. minucie Zagłębie prowadziło już 20:17, ale "Energetyczne" ostatni raz rzuciły się w pogoń. świetnie z dystansu rzucała Michałów, a w obronie imponowała Sądej. W końcu Walentyna Niesciaruk doprowadziła do remisu 21:21. Zapowiadała się emocjonująca końcówka, do której jednak nie doszło. W decydującym momencie gospodynie popełniły serię błędów, a doświadczone rywalki to wykorzystały. Kilka minut przed końcem wygrywały już 25:21.

Energa AZS Koszalin - Metraco Zagłębie Lubin 23:26 (12:15)

Energa AZS: Kowalczyk, Wiercioch - Michałów 6, Roszak 3 (3/3), Stasiak 3, Budnicka 1, Tracz, Chmiel, Kaczanowska, Błaszczyk, Nestsiaruk 3, Izak 2, Sądej 3, Kołodziejska 2 (0/1)
Karne: 3/4
Kary: 4 min. (Stasiak, Michałów - po 2 min.)

Metraco Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż - Grzyb 1, Mączka, Semeniuk 5, Trawczyńska 1, Buklarewicz, Wiertelak, Ważna 1, Marić 4, Jochymek 3, Malta 8 (3/3), Milojević 3
Karne: 3/3
Kary: 8 min. (Mączka, Grzyb, Ważna, Semeniuk - po 2 min.)

Sędziowie: Figarski, Żak (obaj z Radomia)
Widzów: 750.

Krzysztof Kempski z Koszalina

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×