Radosław Dzieniszewski: Ten mecz siedział nam w głowach

Warmia Traveland pokonała Polski Cukier Pomezanię Malbork na inaugurację sezonu I ligi we własnej hali. Szczypiorniści olsztyńskiej drużyny nie ukrywają, jak ważne było dla nich to spotkanie.

Damian Nowak
Damian Nowak

W poprzednim sezonie podopieczni Giennadija Kamielina byli liderem I ligi w grupie A niemal do samego końca rozgrywek. Niespodziewana porażka w przedostatniej kolejce z Pomezanią  Malbork sprawiła, że olsztynianie spadli na drugie miejsce i ostatecznie nie awansowali do PGNiG Superligi.

- To zdecydowanie był rewanż. Nie przywróci nam to już pierwszego miejsca z zeszłego sezonu, ale mieliśmy coś do udowodnienia. Takie spotkania wygrywa się głównie charakterem i walecznością zawodników i tego nam zdecydowanie nie zabrakło - stwierdził po meczu rozgrywający Warmii, Michał Krawczyk.

W podobnym tonie wypowiadał się Radosław Dzieniszewski, kapitan olsztyńskiego zespołu. Skrzydłowy Warmii rzucił przeciwko Pomezanii 4 bramki i był jednym z najlepszych zawodników na parkiecie. - Tamta porażka mocno siedziała nam w głowach i nikt z nas tego nie ukrywa. W szatni szczególnie się mobilizowaliśmy, tym bardziej że Pomezania to poza tym bardzo silny zespół. Dlatego to zwycięstwo cieszy nas podwójnie - mówił po spotkaniu Dzieniszewski.

Warmia po dwóch zwycięstwach jest liderem I ligi w grupie A. Kolejny mecz olsztynianie rozegrają w niedzielę ze Stalą Gorzów. Na prośbę beniaminka spotkanie odbędzie się w Olsztynie.

ZOBACZ WIDEO: Michał Kołodziejczyk: nowym trenerem Legii będzie Magiera (źródło TVP)


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×