KPR Ruch - Korona Handball. Chorzowianki rozpoczęły marsz po awans do Superligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W najciekawszym meczu inauguracyjnej kolejki nowego sezonu I ligi kobiet, KPR Ruch Chorzów na własnym parkiecie pewnie pokonał Koronę Handball Kielce.

Starcie Ruchu z Koroną było najciekawiej zapowiadającym się spotkaniem inauguracyjnej kolejki pierwszoligowych rozgrywek. Gospodynie, jako spadkowicz z Superligi, otwarcie stawiają sobie za cel szybki powrót do elity. Jednak kielczanki, trzeci zespół poprzednich rozgrywek, także nie kryją, że mają apetyt na awans.

O ile wygrana Niebieskich w sobotnim meczu nie stanowi niespodzianki, to zaskakujące są rozmiary triumfu. Ich przewaga w zasadzie ani na moment nie podlegała dyskusji. W 6. minucie było już 5:1, a bramki zdobyła niemal każda zawodniczka Ruchu, która rozpoczęła mecz w wyjściowym ustawieniu.

Przyjezdne nie zamierzały odpuszczać, ale stratę potrafiły zmniejszyć jedynie do dwóch-trzech trafień. Po kwadransie sytuacja wróciła do normy - było już 9:5. Przewagę czterech goli Niebieskie zdołały utrzymać do przerwy (17:12).

Po zmianie stron chorzowianki chciały jak najszybciej przesądzić o losach meczu i konsekwentnie budowały przewagę. Skutecznością błysnęły Magdalena Drażyk (w sumie 7 goli) i Lidia Żakowska (5). W 45 min. było już 25:17. Trener Jarosław Knopik dał więc szanse debiutu w seniorskim zespole młodym zawodniczkom, m.in. dwóm bramkarkom - Paulinie Jaśkiewicz i Wiktorii Bednarek.

Korona walczyła do końcowej syreny (wyróżniała się zwłaszcza Agnieszka Małecka), ale ostatecznie uległa różnicą aż ośmiu trafień. Tym samym już na samym starce rozgrywek straciła bardzo ważne punkty - w meczu z bezpośrednim rywalem w wyścigu po awans.

KPR Ruch Chorzów - Korona Handball Kielce 32:24 (17:12)

Ruch: Staś, Jaśkiewicz, Bednarek – Benducka 3, Jasinowska 1, M. Drażyk 7/1, Piotrkowska 5, Żakowska 5/2, Lesik 1, A. Drażyk, Masłowska 1, Polańska 1, Rodak 1, Płomińska 4/1, Kiel, Stokowiec 3. Karne: 4/5 Kary: 10 min. (Jasinowska, Masłowska - po 2 min. Stokowiec 6 min. - cz. kartka w 52. min.)

Korona: Hibner, Orowicz - Czubaj, Zimnicka 2, Więckowska, Małecka 4, Gliwińska 2, Skowrońska 6/3, Syncerz, Piecaba 2, Mochocka, Nowak 4/1, Kędzior 4. Karne: 4/4 Kary: 12 min. (Piecaba, Skowrońska, Więckowska, Czubaj - po 2 min. Mochocka - 4 min.)

Sędziowali: Moskalczyk (Żarówka), Pazdro (Mielec). Widzów: 300.

ZOBACZ WIDEO: Finał Skandii Maratonu - Dąbrowa Górnicza (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
Andrzej Pawelec
25.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Korona naprawdę wczoraj słaba, miało się wrażenie, że gdyby była taka potrzeba i zawodniczki Ruchu były przez cały mecz skoncentrowane to by była deklasacja kilkunastoma bramkami. Jestem mimo Czytaj całość
Szelest
24.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ruch w zasadzie utrzymał superligowy skład i jest zdecydowanym faworytem. Pisanie ,że Korona ma takie same szanse jest niepoważne. Drużyna Popowicza wygra ligę ,ale na fujarce chyba.Wczoraj pre Czytaj całość
Poeta
24.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Wygrana Ruchu nie podlega dyskusji ale czym się tu podniecać jak ta liga jest lekko pół śmieszna i daleka droga jeszcze do awansu. Swoją drogą jak na mecz który może decydować o awansie nie ma Czytaj całość