Wojciech Zydroń: Wstydu nie przynieśliśmy
- Zagraliśmy na tyle, na ile mogliśmy - powiedział po spotkaniu z Vive Tauronem Kielce trener Sandra Spa Pogoni Szczecin, Wojciech Zydroń. Mecz zakończył się wynikiem 27:35, ale stał na dobrym poziomie.
- Moja teoria po tym meczu jest taka, że zagraliśmy na tyle, na ile mogliśmy. Popełnialiśmy błędy w ataku i w obronie, ale kto tych błędów nie popełnia? Wstydu nie przynieśliśmy - skomentował boiskowe wydarzenia po meczu 5. kolejki PGNiG Superligi Wojciech Zydroń.
Sandra Spa Pogoń Szczecin przegrała z Vive Tauronem Kielce 27:35, ale mecz mógł się podobać licznie zgromadzonej w Azoty Arenie publiczności. - Zawodnicy spełnili oczekiwania moje i Michała (Bruny - dop. red.), jeśli nie w 100 procentach to przynajmniej w 95. Jesteśmy zadowoleni - przyznał jeden z dwójki szczecińskich trenerów.
Gospodarze częściej musieli sobie radzić bez jednego gracza, co też odbiło się na zmęczeniu w końcowej fazie widowiska. - Kar było dużo, ale uważam, że trochę za dużo zostało ich "rozdanych". Po jednej i po drugiej stronie były podobne sytuacje, po których można było karać - zauważył.
Choć drużynę ze stolicy województwa zachodniopomorskiego czeka teraz kilkudniowa przerwa w ligowych rozgrywkach (kolejny mecz zaplanowano na 9 października), trenerzy już "pracują" nad kolejnym rywalem w Superlidze. - Myślami już jesteśmy przy Zagłębiu, bo z tym zespołem trzeba szukać punktów. Nie będzie to jednak łatwe spotkanie. Musimy się mocno przygotować - podkreślił na koniec "Zyga".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Arszawin przypomniał o sobie. Wspaniałym golem