Nielba walczy o przełamanie. Na drodze stanie beniaminek pierwszej ligi

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Sławomir Bromboszcz /
WP SportoweFakty / Sławomir Bromboszcz /
zdjęcie autora artykułu

Już w sobotę piłkarze ręczni Nielby Wągrowiec powalczą o przełamanie ostatnich porażek w pierwszej lidze. W konfrontacji z GKS Żukowo będą chcieli zainkasować komplet dwóch punktów. Do pojedynku wągrowczanie przystąpią w pełnym składzie.

W ostatnich tygodniach najwięcej obaw było co do Dariusza Widzińskiego, który spotkanie z SMS-em Gdańsk zakończył ze złamanym palcem. Od tego czasu nie pojawił się na parkiecie.

Jest duża szansa na to, aby rozgrywający pojawił się na placu gry już podczas pojedynku z GKS-em Żukowo. Szczypiornista w trakcie zajęć treningowych pracował już normalnie, więc powinien być stopniowo wprowadzany w rytm meczowy przez sztab szkoleniowy Nielby.

Na lekki uraz narzeka Michał Hoffmann, ale nie wydaje się on na tyle poważny, aby zawodnik mógł nie pomóc swojej drużynie w tym spotkaniu.

W Wągrowcu nikt nie zamierza lekceważyć przeciwnika, co więcej docenia się waleczność beniaminka, który był bliski wywalczenia ligowych punktów we wcześniejszych starciach. - Walczą w każdym meczu i widać po wynikach, że robią postępy. Jest kilku ciekawych zawodników, na których będziemy musieli zwrócić szczególna uwagę - przyznał Bartosz Świerad.

ZOBACZ WIDEO Lewandowski dostanie swój... pomnik

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Ręczna
15.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nielba ze Świeradem nic nie zwojuje. W Wągrowcu jest potrzebny trener który to wszystko poukłada.