Orlen Wisła - Kadetten. Spotkanie w Płocku o podwójnej stawce
Jeżeli Orlen Wisła Płock myśli o awansie do Top 16 Ligi Mistrzów, to musi pokonać w czwartek we własnej hali Kadetten Schaffhausen. Wicemistrzowie Polski są nastawieni optymistycznie.
Po zdobyciu cennych punktów, płocczanie zwiększyli swój dorobek do trzech "oczek". Póki co ich czwartkowi przeciwnicy przegrali wszystkie dotychczasowe mecze, ale pokazali swój potencjał, strasząc faworytów i walcząc do końca.
U mistrzów Szwajcarii zbyt wielu sław nie ma, ale jest to ekipa obyta na europejskich arenach. Mimo dużego doświadczenia w Lidze Mistrzów, Kadetten nigdy nie mierzyło się z płocką Wisłą. Największą gwiazdą i zarazem "mózgiem" zespołu jest Gabor Csaszar, który niegdyś grał w Paris Saint-Germain HB czy Telekom Veszprem.
Do Płocka po trzech latach powróci Lars Walther. Duńczyk prowadził Wiślaków w latach 2010-2013 i już w pierwszym sezonie swojej pracy zdobył mistrzostwo Polski, jak dotąd ostatnie w historii klubu. Będzie to dla niego sentymentalne spotkanie z dawnymi podopiecznymi, ale przez ten okres skład zespołu z Tumskiego Wzgórza przeszedł gruntowny remont. Trzeba przyznać, że w Orlen Arenie powinien czuć się jak w domu.
ZOBACZ WIDEO Człowiek instytucja. Jubileusz Janusza Czerwińskiego (źródło: TVP SA)Warto wspomnieć również, że zawodnikiem drużyny z Szafuzy jest Michał Szyba. Reprezentanta Polski dużym zaufaniem darzy Walther, który często wystawia go z prawej strony rozegrania.
- Jesteśmy w wysokiej formie. Z każdym meczem się rozkręcamy i w czwartek chcemy zgarnąć dwa punkty. Uważam, że jesteśmy po prostu lepsi. Marginesu błędu już nie mamy - zapowiedział mecz Sime Ivić.
Można zatem podsumować, że starcie polsko-szwajcarskie będzie potyczką o podwójnej stawce. Jeżeli obie drużyny myślą o wyjściu z grupy, to muszą zdobyć dwa punkty. W roli faworyta stawiani są jednak gospodarze.
Orlen Wisła Płock - Kadetten Schaffhausen / 17.11.2016, godz. 19:00.