Start
Piłka ręczna
ORLEN Superliga Kobiet
MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski
MKS Piotrcovia - Energa AZS Koszalin: znów brakło niewiele

MKS Piotrcovia - Energa AZS Koszalin: znów brakło niewiele

Pod wodzą Rafała Przybylskiego szczypiornistki Piotrcovii spisują się zdecydowanie lepiej niż na początku sezonu. Mimo poważnego osłabienia do końca dotrzymywały kroku znacznie wyżej notowanej AZS Enerdze Koszalin (24:26).

Michał Ostafijczuk 20 Listopada 2016, 22:56

Po zmianie szkoleniowca Piotrcovia pokonała na wyjeździe KPR Kobierzyce i nawiązała walkę z Zagłębiem Lubin i Pogonią Baltica Szczecin, przegrywając te spotkania w końcówkach. Podobny przebieg miał mecz z Energą AZS Koszalin. Osłabiona drużyna gospodyń walczyła do ostatniej właściwie minuty, ale zeszła z boiska pokonana.

Początek spotkania był bardzo wyrównany, ale od 8. minuty przewagę uzyskały przyjezdne, które prowadziły już nawet różnicą czterech bramek (7:3). Piotrcovia nie zamierzała się jednak poddawać. Skutecznie kończyła kontry Vladyslava Belmas, a rzutami z drugiej linii popisywała się Zorica Despodovska. W 22. minucie, po rzucie Zuzanny Pesel, był remis 11:11. Minimalne prowadzenie AZS (14:13) do przerwy zwiastowało emocje w drugiej połowie i tak też było.

Na kwadrans przed końcem koszalinianki prowadziły nadal jednym trafieniem - 19:18, a gdyby Piotrcovia grała mniej nerwowo i bardziej skutecznie to wynik mógłby być inny. W ostatnim kwadransie podopiecznym Rafała Przybylskiego zabrakło już nieco sił, ale do końca dzielnie walczyły i ostatecznie przegrały różnicą dwóch bramek - 24:26.

- Zagraliśmy dziś bez Andjeli Ivanović i Moniki Kopertowskiej. Na powrót czekają: Agata Wypych i Paulina Marszałek. Gdybyśmy grali pełnym składem to uważam, że Koszalin zostawiłby u nas punkty. Bierzemy się teraz do ciężkiej pracy. W grudniu mamy do rozegrania kilka sparingów, chcemy jak najlepiej przygotować się do rundy rewanżowej - powiedział po spotkaniu Rafał Przybylski.

MKS Piotrcovia - Energa AZS Koszalin 24:26 (13:14)

MKS Piotrcovia: Sarnecka, Opelt - Sobińska, Kucharska 5, Klonowska 2, Cieślak, Szafnicka 1, Ivanović, Jałoszewska, Belmas 5, Despodovska 10/3, Dronzikowska, Pesel 1.
Trener: Rafał Przybylski

Energa AZS Koszalin: Kowalczyk, Wiercioch - Protsenko, Michałów 5, Roszak 5/1, Stasiak 3, Budnicka, Tracz 3, Domaros, Chmiel 3, Kaczanowska, Błaszczyk 1, Nestsiaruk 2, Izak, Sądej 4.
Trener: Anita Unijat

Sędziowali: Michał Kopiec (Siemianowice Śląskie), Marcin Zubek (Bytom). Widzów: 300

ZOBACZ WIDEO Nowiński: ten styl biało-czerwonych... Jestem zaskoczony (źródło: TVP SA)

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku

Tweetnij

Skomentuj 3

Zgłoś błąd

inf.własna

Polecane

Komentarze (3)

Kuba Andruk 20-11 23:29 Zgłoś komentarz

[b]Bezcenne dwa punkty zdobyte :)[/b] /// Ta runda pokazała że czołówka nam niestety odjeżdża. Są tacy co winę za to zrzucają na trenerkę. Jednak to zdecydowanie za duże uproszczenie
Czytaj całość
bo drużyna jest [b]systematycznie osłabiana[/b] Anita była w Słupsku alfą i omegą (jak jej zabrakło to po roku wycofano Słupię z 1 ligi). Była przyzwyczajona do rządzenia i kiedy przyszła jako asystentka Jankowskiego to szybko go wykolegowała i została główną trenerką. Moim zdaniem nie musiała się tak "śpieszyć" bo mogła się od Jankowskiego kilku rzeczy nauczyć. Edek ma swoje wady ale jego drużyny były zawsze świetnie przygotowane pod względem fizycznym i dobrze broniły. Zwolennicy Unijat są nią zachwyceni i wróżą jej wielką karierę trenerską. Przeciwnicy że to tylko urok osobisty, pewność siebie i dobra gadka. /// Mimo że należę do jej zwolenników to bezkrytyczny nie jestem :P [b]Anita niewątpliwie ma charakter, zaangażowanie i predyspozycje do trenerki[/b] Anita-zawodniczka trochę bramek w życiu rzuciła i widać że [b]ma pomysł na grę ofensywną[/b] Z powodu braku centymetrów stara się by Koszalin grał szybciej w ataku. Drużyna ćwiczy różne zagrywki, niektóre bardzo efektowne. [b]Plus dla Anity[/b] [b]Niestety gra obronna pozostawia wiele do życzenia, mimo dobrej bramki tracimy mnóstwo bramek[/b] Ku przestrodze przypominam Anoniego Pareckiego, jego Start grał bardzo fajnie w ataku ale koszmarnie w obronie. Parecki przez dwa lata nie ułożył gry obronnej i odszedł w niesławie. [b]Obrona, obrona, obrona to zadanie na przerwę w rozgrywkach[/b] /// Anita pamiętaj że trener jest oceniany przez wyniki i jeśli uważasz że potrzebujesz wzmocnień to idź do Granosika. Za nieduże pieniądze można zakontraktować dobrą obrończynię do czarnej roboty, taką z tych co są niedoceniane i anonimowe dla kibiców bo nie rzucają bramek.

2 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi