MŚ 2017: Islandia wykonała swój obowiązek. Angola rozgromiona

Reprezentacja Islandii pokonała 33:19 Angolę w meczu 4. kolejki mistrzostw świata 2017. Tym samym wciąż liczy się w grze o awans do 1/8 finału.

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
reprezentant Islandii, Gudjon Valur Sigurdsson Materiały prasowe / FRANCE HANDBALL 2017 / Na zdjęciu: reprezentant Islandii, Gudjon Valur Sigurdsson

W drugim wtorkowym (17 stycznia) spotkaniu grupy B zmierzyły się ze sobą drużyny okupujące dwie ostatnie lokaty w tabeli. W minimalnie lepszym położeniu znajdowali się faworyzowani Islandczycy, mający w dorobku punkt za remis z Tunezyjczykami.

Drużyna z Europy nie miała dużych trudności z udowodnieniem swojej wyższości nad Angolczykami. Udało się jej to uczynić właściwie już w ciągu początkowych 20 minut. W jej bramce znakomicie spisywał się Bjorgvin Pall Gustavsson, który ukończył pierwszą połowę z 53-procentową skutecznością obron (9/17). W polu natomiast brylował lewoskrzydłowy Gudjon Valur Sigurdsson, mający na półmetku (16:8 dla Islandii) osiem rzuconych goli.

Co ciekawe, wszystkie zdobył do 21. minuty. Od tego czasu obie ekipy zanotowały bowiem potężny przestój, zakończony dopiero wraz z gwizdkiem sędziów zapraszającym na przerwę. Reprezentanci Angoli nie trafili w tym fragmencie do bramki ani razu, natomiast wśród Islandczyków ta sztuka udała się tylko Arnorowi Gunnarssonowi.

Po zmianie stron trener Geir Sveinsson dał możliwość złapania Sigurdssonowi dłuższego odpoczynku. Jego koledzy nie forsowali już w drugiej części gry tak mocnego tempa, lecz z żadnym stopniu nie przeszkadzało im to kontrolować losów pojedynku.

ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka wspomina, jak poskromiła pijanego adoratora

Choć po stronie afrykańskiego zespołu dwoił się i troił Sergio Lopes, lecz przewaga reprezentantów Islandii ani na sekundę nie zmalała do niepokojących rozmiarów. Swój show między słupkami kontynuował Gustavsson, natomiast kolejne bramki regularnie dokładali Bjarki Mar Elisson i Arnon Gunnarsson. Ostatecznie ich ekipa zwyciężyła 33:19, zachowując szansę na awans do fazy pucharowej.

W ostatniej kolejce (19 stycznia) rywalem Islandczyków będą Macedończycy, zaś Angola zagra z Tunezją.

MŚ 2017, grupa B (4. kolejka):

Angola - Islandia 19:33 (8:16)

Angola: Figueira (8/40 - 20 proc.), Gaspar (0/1 - 0 proc.) - Lopes 8 (1/2), Antionio 3 (1/1), Ferreira 3, Hebo 3, Quinanga 1, Teca 1, Aguiar, Maneco, Mulenessa, Nascimento, Pestana
Karne: 2/3
Kary: 10 min. (Antionio - 4 min., Hebo, Lopes, Teca - po 2 min.)

Islandia: Gustavsson (12/26 - 46 proc.), Edvardsson (1/6 - 17 proc.) - Sigurdsson 8 (3/3), A. Gunnarsson 7, Elisson 6, Magnusson 4 (4/4), Jonsson 2, Karason 2, Kristjansson 2, Atlason 1, Hallgrimsson 1, Arnarsson, Gudmundsson, B. Gunnarsson
Karne: 7/7
Kary: 2 min. (Gudmundsson - 2 min.)

Sędziowie: Lars Geipel, Marcus Helbig (Niemcy) Widzów: 1 725.

MŚ 2017, grupa B

# Zespół M Z R P Bramki +/- Pkt
1. Hiszpania 5 5 0 0 160:115 +45 10
2. Słowenia 5 3 1 1 151:136 +15 7
3. Macedonia 5 2 1 2 139:137 +2 5
4. Islandia 5 1 2 2 128:121 +7 4
5. Tunezja 5 1 2 2 144:144 0 4
6. Angola 5 0 0 5 122:191 -69 0



Czy reprezentacja Islandii awansuje do fazy pucharowej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×