Sokół - Stal. Kościerzynianie mocni po przerwie, Sokołowski bohaterem meczu

Nie brakowało emocji w kościerskiej hali Sokolnia podczas pierwszego po przerwie meczu I ligi. Sokół Browar Kościerzyna rozstrzygnął na swoją korzyść starcie z Kancelarią Andrysiak Stal Gorzów, wygrywając 23:19.

Joanna Chmara
Joanna Chmara
Znakomita postawa szczypiornistów Stali Gorzów w pierwszej rundzie rozgrywek mogła być dla kibiców sporym zaskoczeniem. Po 13 kolejkach beniaminek I ligi zajmował wysokie 4. miejsce. Rywalizacja z plasującym się na 6. lokacie Sokołem Browar Kościerzyna zapowiadała się więc wyjątkowo emocjonująco.

Od początku spotkania oba zespoły narzuciły wysokie tempo gry. Na parkiecie po stronie przyjezdnych szczególnie widoczni byli Stanisław Gębala oraz Mateusz Stupiński. W kościerskim zespole znakomicie otworzył zawody obrotowy Krzysztof Jasowicz. Skutecznie grali również skrzydłowi: Adam Konkel i Łukasz Szala.

Dużym atutem drużyny z Kaszub była świetnie funkcjonująca formacja defensywna. Zawodnicy z Gorzowa dwoili się i troili, by wypracować sobie dogodną pozycję do rzutu, jednak świetnie ustawieni obrońcy Sokoła skutecznie im to utrudniali. W połączeniu z fantastycznymi interwencjami stojącego w bramce Sebastiana Sokołowskiego zaowocowało to jedynie ośmioma straconymi bramkami w pierwszych 30 minutach meczu i trzybramkową przewagą klubu z Kościerzyny

Po zmianie stron gospodarze złapali wiatr w żagle i podkręcili jeszcze tempo ataków. Coraz więcej błędów zaczęło przytrafiać się zawodnikom Stali i po pięciu minutach tablica wyników pokazywała już 17:9. Wysokie prowadzenie uśpiło trochę czujność kościerskich szczypiornistów, co wykorzystał zespół trenera Dariusza Molskiego. Gorzowianie powstali z kolan i coraz śmielej poczynali sobie w ataku. Na 5 minut przed końcem dzięki bramce Oskara Serpiny Stal traciła już do gospodarzy tylko dwie bramki.

Roztrwoniwszy przewagę Sokół musiał ponownie wspiąć się na wyżyny swoich możliwości. Po prawie 10 minutach bez bramki, w końcu celny rzut dla kościerskiej ekipy oddał Maciej Reichel, mobilizując swoich kolegów do zwarcia szyków. Zawodnicy Sokoła nie wypuścili prowadzenia z rąk i zdobyli dwa punkty, wygrywając 23:19.

Sokół Browar Kościerzyna - Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów 23:19 (11:8)

Sokół Browar: Sokołowski, Skowron - M. Reichel 6, Szala 4, Jasowicz 3, Czaja 3, Konkel 3, Kmieć 2, Derdzikowski 1, Piechowski, J. Reichel, A. Bronk, Chyła, Bednarek
Karne:
2/3
Kary: 
10 min. (J. Reichel 4 min., Piechowski, Szala, A. Bronk - po 2 min.)

Kancelaria Andrysiak Stal: Marciniak, Nowicki - Gębala 6, Marcin Smolarek 3, Bekisz 3, Starzyński 3, Stupiński 2, Serpina 2, Gryszka, Śramkiewicz, Kryszeń, Turkowski, Droździk, Kłak
Karne: 3/5
Kary: 6 min. (Gębala, Turkowski, Droździk - po 2 min.)

Sędziowie: Michał Orzech, Robert Orzech (Brodnica)

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: moje życie pokazuje, że niemożliwe nie istnieje
Czy Stal Gorzów utrzyma się do końca sezonu na 4. miejscu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×