Liga Mistrzów: decydujące mecze Vive Tauronu i Orlen Wisły. W fazie TOP 16 zobaczymy oba polskie kluby?

Vive Tauron Kielce na pewno zagra w fazie TOP 16 Ligi Mistrzów. Czy na tym etapie zobaczymy też Orlen Wisłę Płock? Dla obu polskich klubów nadchodzą decydujące dni. Pierwszy walczy o jak najlepszą pozycję w grupie, drugi o awans do fazy pucharowej.

Maciej Wojs
Maciej Wojs
Flensburg wykonał duży krok w stronę ćwierćfinału WP SportoweFakty / TOMASZ FĄFARA / Flensburg wykonał duży krok w stronę ćwierćfinału

Do końca rywalizacji grupowej pozostały zaledwie dwie kolejki. Sytuacja jest następująca: Orlen Wisła z dorobkiem ośmiu punktów zajmuje szóstą - ostatnią dającą awans do fazy TOP 16 - lokatę w grupie A. Vive Tauron jest trzecie w grupie B i do lidera ze Skopje traci dwa punkty.

Vive - od szans na lidera do piątego miejsca

Kielecki zespół miejsce w fazie TOP 16 zapewnił sobie już dobrą chwilę temu, ale niedawne wyjazdowe porażki z Rhein-Neckar Loewen i Celje narobiły mistrzom Polski sporo bałaganu. Z pierwszego miejsca, które daje bezpośredni awans do ćwierćfinału, Vive spadło na trzecią pozycję i musi mieć się na baczności, bo teoretycznie może skończyć nawet na piątym miejscu.

To jednak scenariusz mało prawdopodobny. Drużynę Tałanta Dujszebajewa czekają jeszcze mecze z IFK Kristianstad (w sobotę w Szwecji) i Mieszkowem Brześć. Jeśli Vive przegra oba te spotkania, a będące za ich plecami Pick i Mieszkow odniosą komplet zwycięstw (ten drugi musi np. wygrać w Kielcach sześcioma bramkami), to kielecki zespół rzeczywiście spadnie na piątą pozycję. Ale to science-fiction.

Bardziej prawdopodobne jest, że Vive będzie grać jeśli nie o pierwsze, to chociaż o drugie miejsce w grupie. Mistrzowie Polski mają na koncie 17 punktów, a wyprzedzające ich Rhein-Neckar i Vardar kolejno o jeden i dwa punkty więcej. W praktyce dodać do tego trzeba jeszcze po jednym punkcie, bo od obu drużyn Vive ma gorszy bilans gier bezpośrednich i przy równej liczbie punktów zajmie gorszą pozycję.

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Zimnoch vs Mike Mollo - mocne spojrzenie twarzą w twarz

Jeden punkt zdobyty w meczach z IFK i Mieszkowem zagwarantuje mistrzom Polski trzecie miejsce. Zwycięstwa mogą dać więcej. Ile? To już zależy od rywali. Vardar czekają wyjazd do Brześcia i domowa potyczka z IFK. Jeśli z dwóch tych spotkań wyniosą co najmniej dwa punkty - a tyle da zwycięstwo z Kristianstad, Vive nie zdoła ich wyprzedzić.

Łatwiejsze może być przeskoczenie Rhein-Neckar, które ma zdecydowanie najgorszy terminarz. W czwartek zespół Nikolaja Jacobsena zagra na wyjeździe w Celje, a na koniec fazy grupowej podejmie Pick. Ci pierwsi niedawno pokonali u siebie Vive, a z drugimi Lwy wygrały tylko jeden z pięciu rozegranych od 2015 roku meczów. Jeśli RNL przegra choć raz, a Vive wygra oba swoje mecze, to kielczanie zajmą drugie miejsce w grupie.

Terminarz:

Vive Tauron Kielce:
Kristianstad (4 marca, wyjazd), Mieszkow (11 marca, dom)

Vardar Skopje:
Mieszkow (4 marca, wyjazd), Kristianstad (12 marca, dom)

Rhein-Neckar Loewen:
Celje (2 marca, wyjazd), Pick (8 marca, dom)

Wisła - o awans z potęgami

Wisła jest pod ścianą. Choć ma obecnie dwa punkty przewagi nad siódmym Bjerringbro-Silkeborg, to jeśli tylko Duńczykom uda się zrównać z "Nafciarzami" liczbą punktów, to wyrzucą zespół Piotra Przybeckiego poza rozgrywki. A terminarz mają od Wisły zdecydowanie lepszy.

Wicemistrzów Polski czekają arcytrudne spotkania z Paris Saint-Germain HB (w Płocku) i FC Barcelona Lassa (na wyjeździe). O klasie i sile rywali można rozpisywać się bez końca, a gdy dodamy do tego jeszcze, że obaj walczą między sobą o pierwsze miejsce w grupie (a więc awans do ćwierćfinału), to rysuje się nam jak trudne zadanie stoi przed Wisłą.

By nie oglądać się na innych i samodzielnie wejść do fazy TOP 16, Wisła musiałaby zdobyć w dwóch tych spotkaniach co najmniej trzy punkty. Do awansu mogą jej jednak wystarczyć nawet i dwie porażki, ale wtedy żadnego ze swoich meczów - z Flensburgiem i ostatnim w stawce Kadetten - nie mogłoby wygrać Bjerringbro.

"Nafciarze" są uzależnieni od tego, co zrobią Duńczycy. Jeśli wygrają w sobotę we Flensburgu - a "Wikingowie" tak jak Kiel przed tygodniem o nic już nie grają - to Wisła w niedzielę będzie miała w starciu z PSG nóż na gardle. Wygrana pozwoli zespołowi Przybeckiego ponownie odskoczyć Bjerringbro na dwa punkty, ale wtedy o wszystkim decydować będzie ostatnia seria i mecze Wisły w Barcelonie (11 marca) i Bjerringbro z Kadetten (12 marca).

To jak trudno będzie wywalczyć punkty w Barcelonie, pokazują statystyki - Blaugrana wygrała 40 z 42 ostatnich meczów w Lidze Mistrzów rozegranych we własnej hali. Jako ostatni triumfowali tam przed rokiem zawodnicy... Vive.

Teoretycznie Wisła ma jeszcze szanse nawet i na czwarte miejsce w grupie - przy wygraniu obu swoich meczów i komplecie porażek Flensburga i Kiel. To jednak science fiction porównywalne do piątego miejsca Vive w swojej grupie. Pozostaje mieć nadzieję, że Flensburg choć jeden mecz wygra - może właśnie w sobotę z Bjerringbro.

Terminarz:

Orlen Wisła Płock
PSG (5 marca, dom), Barcelona (11 marca, wyjazd)

Bjerringbro-Silkeborg
Flensburg (4 marca, wyjazd), Kadetten (12 marca, dom)

Vive kontra Wisła w fazie TOP 16?

Jeśli pozycje Vive i Wisły w dwóch ostatnich seriach nie ulegną już zmianie, to w fazie TOP 16 dojdzie do ich bezpośredniej rywalizacji. Gospodarzem pierwszego meczu będą "Nafciarze", a rewanż zostanie rozegrany w Kielcach.

Jeśli Vive zdoła jednak awansować na drugie miejsce w swojej grupie, wtedy w TOP 16 zagra z drużyną z play-offów - Montpellier Agglomeration HB, HC Motorem Zaporoże, HBC Nantes lub Naturhouse La Rioja.

Czy w fazie TOP 16 Ligi Mistrzów zobaczymy Vive i Wisłę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×