Challenge Cup kobiet: minimalna porażka MKS-u Perły Lublin, Rincon Fertilidad Malaga bliżej półfinału

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Marcin Chyła / Na zdjęciu: Marta Gęga (po lewej) i Kinga Achruk (po prawej)
WP SportoweFakty / Marcin Chyła / Na zdjęciu: Marta Gęga (po lewej) i Kinga Achruk (po prawej)
zdjęcie autora artykułu

W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Challenge Cup kobiet 2017/2018, drużyna MKS-u Perły Lublin po zaciętym spotkaniu musiała uznać wyższość hiszpańskiego Rincon Fertilidad Malaga (18:19).

Jeszcze w piątek około południa nie było wiadomo, czy pierwsze starcie w 1/4 finału CC pomiędzy MKS-em a Rincon dojdzie do skutku, z uwagi na przeciekające dachy w dwóch halach w Maladze. Ostatecznie Hiszpanom udało się znaleźć trzeci obiekt, na którym można było rozegrać mecz.

Lubelski zespół, który wygrał dwadzieścia ostatnich spotkań z rzędu we wszystkich rozgrywkach, wydawał się faworytem potyczki z hiszpańską drużyną (obecnie 7. miejsce w mistrzostwach Hiszpanii).

Od początku rywalizacji lublinianki miały problemy ze sforsowaniem defensywy przeciwnika i nie mogła wypracować sobie bezpiecznej przewagi (5:5 w 14. minucie).

Nieźle radziła sobie skrzydłowa Dagmara Nocuń i to w dużej mierze na jej barkach spoczywał ciężar rzucania bramek w ekipie z Lublina. Natomiast w szeregach Rincon Fertilidad udanie poczynała sobie Macarena Gandulfo i I połowa zakończyła się remisem 11:11.

Po zmianie stron MKS starał się przyspieszyć i wyszedł na prowadzenie 14:12. Przez pewien czas umiejętnie grą swojej ekipy kierowała Kinga Achruk. Z czasem do głosu znów zaczęły dochodzić szczypiornistki z Hiszpanii, które były w stanie odrobić straty i doprowadzić do emocjonującej końcówki konfrontacji. W decydującym fragmencie batalii więcej zimnej krwi zachowały piłkarki ręczne z Malagi, triumfując 19:18.

Challenge Cup kobiet, I mecz 1/4 finału:

MKS Perła Lublin - Rincon Fertilidad Malaga 18:19 (11:11) 

MKS Perła Lublin: Gawlik, Besen, Januchta - Achruk 6, Drabik 1, Gęga 1, Matuszczyk, Migdaliowa, Niesciaruk 2, Nocuń 3, Repelewska 1, Rola 2, Rosiak 2, Skrzyniarz, Stasiak. Karne: 2/3. Kary: 6 min. (Rosiak, Gęga i Stasiak - po 2 min.).

Rincon Fertilidad Malaga: Fernandes da Silva, Fernandez Robles, Marin Perez - Andreu Sempere, Boada Coronado 3, Calzado de Toro, Gandulfo 6, Garcia Avila 5, Jabby Dukuray, Lima do Nascimento, Lopez Jimenez 3, Martin Moreno 1, Pessoa Constantino 1, Veljkovic. Karne: 2/5. Kary: 8 min. (Garcia Avila - 4 min., Pessoa Constantino i Calzado de Toro - po 2 min.).

Sędziowali: Michael Haramul i Pavel Blanar z Czech.

Rewanż: niedziela, 4 marca 2018 r., godz. 11:00.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: beniaminek nie zwalnia tempa - Energa MKS Kalisz rozbiła Sandra Spa Pogoń Szczecin

Źródło artykułu:
Czy MKS Perła Lublin awansuje do półfinału Challenge Cup kobiet 2017/2018?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (18)
avatar
JIIIS
3.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Spokojnie, nie zapominajmy o czymś takim jak aklimatyzacja (w Maldze jest ok 25-30 stopni cieplej niż w PL), podróż, mecz 48 godzin wcześniej. Nie oglądałem meczu ale patrząc po bramkach - obro Czytaj całość
Zbigniew B
2.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Porażka nie jest wielka. Jest jeszcze szansa na awans. Pozdrowienia że Szczecina  
avatar
Montana
2.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Komentarz świetny,typowy południowy temperament.Jestem tak wkur.. że szkoda gadać.Zawalony początek drugiej połowy,przy naszym 2 prowadzeniu nie wykorzystane sytuacje,zamiast odskoczyć na kilk Czytaj całość
avatar
Observator
2.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Hiszpański Komentator Miodzio - tak żywiołowy komentarz jakby to był finał LM ! Poprawić skuteczność w niedzielę i będzie OK :) ! Brak etatowej prawoskrzydłowej zaczyna być widoczny - jest prob Czytaj całość
avatar
Montana
2.03.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Porażka na własne życzenie.Nie moc w ataku,Rolka chyba sama zmarnowała 5/6 100% sytuacji.Malaga spokojnie do przejścia,jak zagramy skutecznie w ataku to półfinał będzie nasz.Mam nadzieję że nie Czytaj całość