PGE VIVE Kielce potwierdza: Nasze problemy mogą zaważyć na dalszym rozwoju klubu

- Problemy finansowe nie wykluczą nas z rozgrywek w sezonie 2018/2019, ale są na tyle zauważalne, że mogą zaważyć na dalszym rozwoju klubu i jego poziomie sportowym - czytamy w oświadczeniu PGE VIVE Kielce na temat przyszłości drużyny.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Bertus Servaas WP SportoweFakty / TOMASZ FĄFARA / Na zdjęciu: Bertus Servaas
Od kilkunastu dni kibice PGE VIVE Kielce (i całej polskiej piłki ręcznej) żyją problemami mistrzów Polski. Prezes Bertus Servaas wystosował pismo do władz miasta z prośbą o rekordowe dofinansowanie (4,5 mln złotych), które pozwoliłoby zlikwidować dziurę w budżecie. Prezydent Wojciech Lubawski poinformował, że ratusz nie jest w stanie przeznaczyć takiej kwoty. Kolejne wsparcie nie przekroczy raczej kilkuset tysięcy.

W związku z decyzją władz, przyszłość PGE VIVE Kielce stanęła pod znakiem zapytania. Prezes Servaas podkreślał, że najbliższe rozgrywki nie są zagrożone, zarząd doszedł do porozumienia z zawodnikami w sprawie obniżki wynagrodzeń o 25 procent. By utrzymać obecny poziom sportowy, mistrzowie Polski szukają dodatkowych źródeł finansowania. W przeciwnym razie, przed sezonem 2019/20 będzie musiało dojść do cięć, prawdopodobnie z klubem pożegnają się największe gwiazdy.

VIVE odniosło się do sytuacji w wystosowanym oświadczeniu:

Szanowni Państwo,

ubiegły sezon był trudnym sezonem, który, mimo wszystko, udało nam się sfinalizować sukcesem. Udział w rozrywkach Ligi Mistrzów zakończyliśmy na ostatniej prostej przed turniejem finałowym w Kolonii, wywalczyliśmy piętnasty Puchar Polski, a przede wszystkim dokonaliśmy historycznego osiągnięcia, po raz piętnasty triumfując w rodzimej lidze. Okazaliśmy jedność w trudnych momentach, nie pierwszy już raz udowadniając, że wszyscy - drużyna, kibice, sponsorzy, pracownicy klubu oraz władze miasta i regionu - jesteśmy razem.

Z tym pięknym dorobkiem wchodzimy w kolejny sezon. Nasze cele się nie zmieniły - chcemy bronić krajowych tytułów i dotrzeć do Final Four Ligi Mistrzów, promując miasto i region, z którego pochodzimy. Wierzymy, że nie są to tylko nasze ambicje, ale także aspiracje kibiców, mieszkańców województwa świętokrzyskiego i wszystkich tych, którym na sercach leży dobro klubu, a ponieważ wszyscy jesteśmy członkami zespołu, wszyscy powinniśmy być świadomi naszej sytuacji.

Klub ma problemy finansowe, na tyle kontrolowane, że nie wykluczą nas one z rozgrywek w sezonie 2018/2019, ale i na tyle zauważalne, że mogą zaważyć na dalszym rozwoju klubu i jego poziomie sportowym. Działalność klubu, obejmująca zarówno funkcjonowanie pierwszego zespołu (czyli obok wynagrodzeń także transport, zakwaterowanie, wyżywienie, zapewnienie bezpieczeństwa podczas imprez masowych i wszelkie inne koszty ponoszone z tytułu udziału w rozgrywkach krajowych i zagranicznych), utrzymanie administracji, biura, jak i szkolenie młodzieży, wymaga wysokich nakładów finansowych. Poczyniliśmy wszelkie możliwe działania, mające na celu obniżenie kosztów, m.in. redukując wynagrodzenie naszych zawodników o 25%. Aktywnie poszukujemy nowych sponsorów oraz nowych form promocji, by pozyskać kapitał prywatny. Przez ostatnie dziesięć lat w różnych formach uzyskiwaliśmy od miasta Kielce roczne kwoty wsparcia, co istotnie, w ujęciu zagregowanym daje 22 mln złotych, za które jesteśmy wdzięczni.

Należy jednak podkreślić, że z powyższej kwoty nagrody za wyniki sportowe dla zawodników nie przekroczyły miliona złotych. Pozostałe środki miasto przekazywało nam m.in. z budżetu przeznaczonego na promocję, w ramach których klub świadczył miastu szeroki wachlarz usług promocyjnych, według analiz marketingowych przynoszących miastu wymierne korzyści, m.in. promowanie nazwy miasta w mediach krajowych i zagranicznych, umieszczanie herbu na koszulkach, reklamy na bandach czy udostępnianie wizerunku zawodników. W sumie, we wspomnianym okresie wpłynęło na ten cel 18 mln złotych. Miasto przekazywało środki także w ramach dotacji celowych na młodzież, które wyniosły 2,3 mln zł i wyłącznie na młodzież zostały zużytkowane, stanowiąc część faktycznie ponoszonych przez klub kosztów w tym obszarze.

Jednocześnie, w powyższym okresie, ze strony klubu i zawodników do miasta wróciło ponad 6,5 mln zł z podatków i wynajmu obiektów miejskich, a zgodnie z danymi pochodzącymi z raportu firmy Sponsoring Insight, jedynie w ostatnich trzech latach i tylko na terenie Polski ekwiwalent reklamowy ekspozycji miasta Kielce jako sponsora klubu wyniósł ponad 119 mln złotych. Pragniemy zaznaczyć, że nigdy nie ukrywaliśmy sposobu wydatkowania środków publicznych, a nasze sprawozdania finansowe są co roku badane przez biegłego rewidenta.

Niewiele już czasu pozostało do nadchodzącego sezonu. Sztab szkoleniowy oraz zawodnicy zostali poinformowani o działaniach koniecznych do wdrożenia w zaistniałej sytuacji, a ze wszystkimi zostały wynegocjowane stosowne porozumienia, na bazie których możemy budować naszą najbliższą przyszłość. Pełni zapału do pracy, oczekując kolejnych trudnych wyzwań, przystępujemy do wszystkich rozgrywek, w których występowaliśmy do tej pory.

Dziękujemy za okazane wsparcie tym, którzy zawsze byli z nami i liczymy na to, że wciąż będą. Nie wiemy, dokąd dojdziemy w trakcie kolejnego sezonu, ale wiemy, że bez względu na wszystko, razem będziemy walczyć o postawienie każdego kolejnego kroku tej wędrówki. Mamy nadzieję, że w toku publicznej debaty uda nam się wypracować rozwiązanie, dzięki któremu klub pozyska środki niezbędne do dalszego rozwoju na najwyższym poziomie sportowym.

Z wyrazami szacunku,

członkowie zarządu KS VIVE Kielce i KS VIVE Handball Kielce S.A.

Bertus Servaas, Marian Urban, Tadeusz Dziedzic


Czy PGE VIVE dojdzie do Final4 Ligi Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×