Oficjalnie: Arka Gdynia wycofana z PGNiG Superligi Kobiet

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Grzegorz Jędrzejewski  / Na zdjęciu: szczypiornistki Arki Gdynia
Materiały prasowe / Grzegorz Jędrzejewski / Na zdjęciu: szczypiornistki Arki Gdynia
zdjęcie autora artykułu

Upadek Arki Gdynia stał się faktem. Byłe mistrzynie Polski zostały oficjalnie wycofane z rozgrywek PGNiG Superligi. Jej wyniki z tego sezonu zostały anulowane.

Decyzja o postawieniu stowarzyszenia w stan likwidacji zapadła tydzień temu. Komisarz Ligi Bogusław Trojan podjął decyzję o skreśleniu drużyny z listy uczestników PGNiG Superligi Kobiet. Powodem jest koniec ważności warunkowej licencji, a władze klubu, czyli jednoosobowy zarząd w postacie prezesa Marka Guttetera, nie podjął nawet próby mediacji z centralą. Wszystkie dotychczasowe spotkania unieważniono, a te przyszłe zostały odwołane.

Już ostatni mecz zespołu nie doszedł do skutku. Dwa dni przed pierwszym gwizdkiem odwołano rywalizację z UKS-em PCM Kościerzyna.

Kryzys w Gdyni trwał od kilku miesięcy. Nie pomogły rozmowy z przedstawicielami ratusza w sprawie kolejnego dofinansowania. Nowe stowarzyszenie, które miało zastąpić stare, zadłużone, prowadzone przez prezesa Marka Guttetera, mogło liczyć na pieniądze dopiero w styczniu 2019 roku. Dla zawodniczek i sztabu szkoleniowego oznaczałoby to kolejne miesiące bez środków do życia. W najgorszym przypadku szczypiornistki nie dostały wynagrodzeń od marca, te pozyskane latem nie otrzymały ani jednej wypłaty.

Arka Gdynia w sezonie 2016/17 była mistrzem Polski (wcześniej w 2012 roku). Po odejściu sponsora tytularnego Vistalu zaczęły się problemy finansowe klubu. Zawodniczki masowo uciekały z tonącego okrętu, przed bieżącymi rozgrywkami zespół oparto na juniorkach i raptem kilku bardziej doświadczonych szczypiornistkach. W ośmiu spotkaniach odniósł tylko jedno zwycięstwo i zajmował 11. miejsce w tabeli.

Projekt "Wielkiej Arki" upadł na starcie. Od 27 sierpnia szczypiornistki GTPR-u, tak jak gdyńscy koszykarze, koszykarki i piłkarze ręczni, występowały pod wspólnym szyldem.

Uratowane zostaną tylko będące w fatalnej sytuacji grupy młodzieżowe. Miasto Gdynia przekaże pieniądze stowarzyszeniu, prowadzonemu przez Beatę Nowińską, która w latach 90. była założycielką klubu.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Ważny mecz dla Gwardii. Chrobry nieznacznie gorszy

Źródło artykułu:
Czy jesteś zdziwiony/-a, że miasto Gdynia nie uratowało Arki?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
Marek Jacek Nowakowski
9.11.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szkoda. A swoją drogą jak można było dopuścić aby tak zasłużony klub został spuszczony w niebyt?  
avatar
Grieg
8.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Na decyzji o unieważnieniu dotychczasowych meczów najbardziej skorzysta Jelenia Góra - z ośmiu klubów, które zdążyły zagrać mecze z GTPR, tylko jej nie zostaną odjęte żadne punkty.