Andrzej Weihonig: Nie wyobrażam sobie porażki z Wisłą

W sobotę o godz. 18.00 piłkarze ręczni MTS-u Chrzanów zainaugurują sezon 2009/2010. W 1. kolejce spotkań podopieczni Adama Piekarczyka udadzą się do Sandomierza na mecz z tamtejszą Wisłą.

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz

W ramach przygotowań do nowego sezonu piłkarze ręczni MTS-u Chrzanów udali się na obóz treningowy do Zakopanego, gdzie pracowali nad przygotowaniem fizycznym. Po powrocie chrzanowianie rozegrali szereg spotkań sparingowych. Rywalami zespołu z Małopolski były zazwyczaj drużyny występujące w II lidze. Jak ma to miejsce w przypadku meczów kontrolnych nie wynik był sprawą najważniejszą, a zgranie przebudowanego zespołu. Dobrze w spotkaniach sparingowych prezentowali się nowi zawodnicy, którzy często decydowali o obliczu gry MTS-u.

- W meczach kontrolnych nie do końca ważny jest wynik. Sparingi różnią się od meczów ligowych. Najważniejsze jest to aby zawodnicy zgrali się ze sobą. Trener próbuje różnych rozwiązań i nie zawsze wynik jest odzwierciedleniem formy zespołu. Według mnie na pewno obrona nie funkcjonuje jeszcze tak jak powinna, również w ataku zdarzają się błędy i niestety skuteczność oddawanych rzutach nie jest najlepsza. Mankamentem są również zdarzające się niecelne podania - powiedział bramkarz MTS-u Chrzanów, Andrzej Weihonig.

Piłkarze ręczni MTS-u Chrzanów w 1. kolejce spotkań zmierzą się z Wisłą Sandomierz. Pojedynki tych drużyn od lat należą do niezwykle interesujących. Poza małymi wyjątkami sprawdza się tu reguła, iż zawsze wygrywa gospodarz. Jako, iż mecz odbędzie się w Sandomierzu większe szanse na zwycięstwo mają zawodnicy miejscowej Wisły. Chrzanowianie będą chcieli zrobić wyjątek od reguły i wrócić z tarczą. W zespole MTS-u doszło do licznych zmian kadrowych i na pewno w pierwszych spotkaniach nowego sezonu, zgranie nie będzie atutem chrzanowian.

- Myślę, że siłą naszego zespołu jest wyrównany skład i duża motywacja do gry. Na treningach każdy daje z siebie wszystko. Wiemy o co gramy w tym sezonie. Do Sandomierza jedziemy po dwa punkty, nie wyobrażam sobie porażki z Wisłą. Jeśli zagramy poprawnie w obronie i będziemy biegać do kontry to będę spokojny o wynik meczu. Jest to przeciwnik, który na pewno się nie podda, ale my będziemy chcieć udowodnić na parkiecie kto jest lepszy i zdobyć pierwsze punkty w sezonie - dodał zawodnik MTS-u.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×