Tego kibice nie widzieli. Po konkursie Stoch z nerwów rzucił kaskiem

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Getty Images / Quinn Rooney / Na zdjęciu: Kamil Stoch
zdjęcie autora artykułu

Kamil Stoch był rozczarowany, gdy okazało się, że Polacy zajęli trzecie, a nie drugie miejsce w konkursie drużynowym. Mamy nagranie, które pokazuje, że był mocno zdenerwowany.

Historyczny medal olimpijski w konkursie drużynowym właśnie stał się faktem. Skoczkowie narciarscy zajęli trzecie miejsce, ale mimo wszystko jest rozczarowanie, bo niewiele zabrakło do srebrnego medalu. Polacy wyprzedzali Niemców przed ostatnimi skokami, ale Kamil Stoch skoczył zbyt krótko. Już w transmisji telewizyjnej widać było, że nasz reprezentant był mocno rozczarowany swoją postawą.

Teraz mamy nagranie zza kulis. To scena, gdy wszystkie karty zostały już rozdane i skoczkowie szykowali się do ceremonii kwiatowej. Nerwowy Stoch przyjął gratulacje od Stefana Huli, a po chwili rzucił kaskiem i burknął coś pod nosem.

Sportowiec z Zębu uspokoił się, gdy chwilę porozmawiał z Adamem Małyszem. "Orzeł z Wisły" na pocieszenie klepnął swojego następcę w plecy. Niedługo później Stoch wraz z kolegami świętowali brązowe medale, bo to i tak wielki sukces.

ZOBACZ WIDEO Jest historyczny medal w drużynie dla Polski! Zobacz reakcję kibiców z Wisły

Źródło artykułu: