Wielokrotny rekordzista świata zabił człowieka? "Wjechał w mężczyznę"
Media donoszą, że wielokrotny rekordzista świata w podnoszeniu ciężarów Simon Martirosyan rzekomo uczestniczył w wypadku samochodowym. Sztangista miał potrącić mężczyznę przechodzącego przez jezdnię. Niestety, jego życia nie udało się uratować.
Wielokrotny rekordzista świata miał potrącić mężczyznę, który znajdował się na przejściu dla pieszych.
Według lokalnych mediów Martirosyan wezwał karetkę i pomógł medykom w przetransportowaniu rannego mężczyzny do szpitala. Niestety, obrażenia były tak poważne, że zmarł w drodze.
ZOBACZ WIDEO: Michał Materla mówi o kulisach rozstania z KSW. Opowiada o ambitnych planach EFM SHOWArmeńska policja wszczęła sprawę karną dotyczącą doprowadzenia do śmiertelnego wypadku. Podobno Martirosyan jest przesłuchiwany. Podejrzewa się go o nieprzestrzeganie przepisów ruchu drogowego.
Samochód sztangisty został zabezpieczony przez policję. Ujawniono ponadto, że we krwi Martirosyana nie wykryto śladów alkoholu czy też narkotyków.
Jeżeli usłyszy zarzuty i zostanie uznany za winnego, to może mu grozić nawet pięć lat więzienia. To mocno wyhamowałoby jego karierę sportową.
Martirosyan jest uznawany za wybitnego sztangistę. Uważa się też, że jest jednym z pretendentów do sięgnięcia po złoty medal na nadchodzących Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.
Zobacz także:
> Podmienił próbki moczu? Mistrz olimpijski z Rio de Janeiro oskarżony o stosowanie dopingu
> QUIZ: To byłe i obecne gwiazdy kobiecego sportu. Rozpoznajesz je na zdjęciach? Udowodnij!