Rajd Azorów: Świetny początek Kajetana Kajetanowicza

Polacy powtórzyli ubiegłoroczny sukces i zwyciężyli na miejskim superoesie, którego trasę wytyczono na ulicach stolicy Azorów. - Perfekcyjna atmosfera, niesamowite show! Świetnie być tu znowu - powiedział "Kajto"

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Materiały prasowe

Przejazd odcinka specjalnego, który był wstępem do czwartkowych zmagań, zakończył tuż przed północą polskiego czasu. Na śliskiej asfaltowej nawierzchni i podbijającej kostce samochody rajdowe wyposażone w szutrowe zawieszenie i opony mocno się ślizgały, bawiąc fanów efektownymi poślizgami.

W tych warunkach Kajetan Kajetanowicz z Jarosławem Baranem wykorzystali swoje doświadczenie w tego typu próbach i pojechali tak jak podczas swoich zwycięskich przejazdów legendarnej ulicy Karowej, czyli czysto, precyzyjnie i niezwykle skutecznie.

- Perfekcyjna atmosfera, niesamowite show! Świetnie być tu znowu - powiedział "Kajto".

Na tej krótkiej próbie Polacy wyprzedzili portugalską załogę Fontes/Ponte o 1,3 sekundy, a swoich najgroźniejszych rywali w FIA ERC - Lukjaniuka z Arnautovem o 3 sekundy.

Miejski odcinek nie wlicza się do klasyfikacji generalnej zawodów. Prawdziwa rywalizacja ruszy już w czwartek - rano na odcinku kwalifikacyjnym, a popołudniem czekają pierwsze odcinki specjalne.

ZOBACZ WIDEO Hubert Ptaszek: Celem jest WRC
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×