WRC. Ott Tanak liderem Rajdu Portugalii. Kajetan Kajetanowicz znów zachwyca

Rajd Portugalii to jedna z trudniejszych imprez w kalendarzu WRC ze względu na warunki, w jakich przychodzi rywalizować najlepszym rajdowcom na świecie. Tegoroczna edycja imprezy układa się po myśli Hyundaia - liderem po piątkowych oesach jest Ott Tanak, a trzecie miejsce zajmuje Dani Sordo.

Gdyby nie pech Thierry'ego Neuville'a, to koreański producent najpewniej zajmowałby trzy czołowe pozycje. Belg wypadł jednak z trasy na siódmym odcinku specjalnym i rozbił swoją rajdówkę.

- Miałem niezłe tempo, aż przesadziłem z prędkością w zakręcie. Próbowałem skontrować, ale wtedy trafiłem w pień drzewa. Zobaczymy, czy uda się to naprawić - mówił Neuville, u którego doszło do urwania prawego tylnego koła.

ZOBACZ WIDEO: #dziejsiewsporcie: wypadek za wypadkiem. Tak wyglądał wyścig w Genk

Na ostatnich oesach piątkowego etapu opony nie wytrzymały w rajdówce Sordo, przez co stracił on względem Tanaka. Hiszpan w trudnych warunkach wykręcił "bączka", po czym jeszcze zgasł mu silnik. Wykorzystał to Elfyn Evans, który wskoczył na drugie miejsce w "generalce".

W sobotę do ataku najpewniej przystąpi Sebastien Ogier. Aktualny mistrz świata WRC, po wygranej w Rajdzie Chorwacji, musiał otwierać trasy piątkowych oesów w Rajdzie Portugalii, a to oznaczało dla niego spore straty czasowe. Dlatego Francuz może być zadowolony, że na tym etapie traci tylko 24 s. do Tanaka.

W Rajdzie Portugalii debiutuje z kolei Kajetan Kajetanowicz. Kierowca Lotos Rally Team walczy o tytuł mistrza świata w klasie WRC3. Po zwycięstwie w Chorwacji ustronianin znów pozytywnie zaskakuje. Polak zakończył dzień z pięcioma podiami, w tym dwoma wygranymi oesami. Dało mu to drugie miejsce w klasyfikacji generalnej WRC3.

- To był udany etap, notowaliśmy naprawdę dobre czasy. Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się w debiucie tutaj tak szybkiej jazdy. Jest bardzo ekscytująco i w pierwszej części dnia nieraz zdarzało mi się robić wielkie oczy, bo na drodze pojawią się zasadzki, w które wjeżdżamy naprawdę szybko. Jest sporo podbić, przyczepność zmienia się diametralnie, szczególnie podczas drugiego przejazdu, ale tak to bywa na rajdach szutrowych - powiedział Kajetanowicz.

Polak traci tylko 3,5 s. do prowadzącego w klasie WRC3 Yohana Rossela.

WRC - Rajd Portugalii - wyniki po 8. oesach:

Czytaj także: Szef Alfy Romeo wściekły na FIA Chwile grozy Sebastiana Vettela