Dakar 2017: Kuba Przygoński się rozpędza. Loeb odpowiada Nasserowi

We wtorek kierowcy mieli do pokonania 275 kilometrów odcinka specjalnego i 803 kilometry dojazdówki. Łącznie ponad tysiąc kilometrów!

Organizatorzy postarali się, aby w dobrze znanej Argentynie, na zawodników czekały niespodzianki. Jedną z nich była wizyta, po raz pierwszy na Dakarze, w prowincji Chaco. Kierowcy mieli trudne zadanie, musieli utrzymać dobre tempo i koncentrację przy wznoszących się chmurach kurzu.

W tych trudnych warunkach najszybszy był Sebastien Loeb. Kierowa Peugeota o ponad minutę pokonał zwycięzcę pierwszego etapu Nassera Al Attiyaha i zmienił go na pozycji lidera rajdu.

Bardzo dobre tempo zademonstrował Jakub Przygoński, wpadając na metę z 11. czasem i tracąc do Loeba niespełna 10 minut. Dzięki dobrej jeździe, kierowca ORLEN Team awansował w klasyfikacji generalnej na 12. pozycję.

Przygoński był trzecim kierowcą Mini za Mikko Hirvonenem i Yazeedem Al-Rajhim,. Polak pokonał z kolei Orlando Terranovę, który tak jak Hirvonen i Al-Rajhi, dysponuje najnowszą, w przeciwieństwie do Przygońskiego, wersją rajdówki Mini.

Wyniki drugiego etapu Rajdu Dakar:

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar coraz trudniejszy. "Będzie mniej czasu na sen" (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w iTunes). Komfort i oszczędność czasu!