Rio 2016: zawiodła zagrywka Mariusza Prudla i Grzegorza Fijałka

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Walkę na igrzyskach w Rio rozpoczęli siatkarze plażowi, Mariusz Prudel i Grzegorz Fijałek. W pierwszym meczu przegrali 0:2 z rosyjską parą, której nie umieli dotrzymać kroku.

Pierwsze akcje spotkania pozwalały sądzić, że będzie to zacięty pojedynek, a Biało-Czerwoni będą się liczyć w walce o zwycięstwo. Jednak czas był sprzymierzeńcem pary Wiaczesław Krasilnikow/Konstantin Semenow.

Różnica tkwiła w zagrywce. W tym elemencie lepiej spisywali się Rosjanie, utrudniając naszym reprezentantom rozegranie pierwszej akcji, przez co ci mieli niską skuteczność ataku. Z kolei Krasilnikow i Semenow przyjmowali skutecznie i tak samo kończyli akcje.

Do tego dopisywało im szczęście. Konstantin Semenow dwukrotnie ratował piłkę, a jego przebicia zaskakiwały Mariusza Prudla i Grzegorza Fijałka. Ponadto wyższy z Rosjan skrzętnie wykorzystywał swoją przewagę wzrostu. Na siatce brylował w bloku. W pierwszej partii miał aż trzy bloki, zaś Polacy tylko jeden - zdobyty przez Prudla w samej końcówce. Semenow skończył mecz z siedmioma blokami.

Gra nie układała się Biało-Czerwonym, nie mieli oni elementu, którym mogliby odwrócić losy spotkania. Natomiast Rosjanie praktycznie nie popełniali błędów, na przestrzeni całego meczu oddali naszym reprezentantom za darmo tylko trzy punkty (przy siedmiu Prudla i Fijałka).

Kolejnymi rywalami Polaków w grupie E będą Holendrzy Reinder Nummerdor/Christiaan Varenhorst. Spotkanie odbędzie się we wtorek 9 sierpnia, początek o godzinie 22:30 czasu polskiego.

Porównanie statystyk:

Wiaczesław Krasilnikow Konstantin Semenow Rosja Element Polska Mariusz Prudel Grzegorz Fijałek
044Asy serwisowe110
112Błędy w zagrywce312
241034Ataki wykonane421428
16824Ataki skuteczne211011
077Bloki220
8210Obrony624

ZOBACZ WIDEO Mateusz Bieniek: z takimi zespołami nie gra się łatwo (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (0)