Leon pojedzie na MŚ? Znany trener nie ma wątpliwości

Do rozpoczęcia mistrzostw świata pozostało 2,5 tygodnia. Czy Wilfredo Leon wróci po kontuzji? Znany trener nie ma wątpliwości ws. polskiego przyjmującego.

Arkadiusz Dudziak
Arkadiusz Dudziak
Wilfredo Leon WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Wilfredo Leon
Wyścig z czasem Wilfredo Leona dalej trwa. Do pierwszego gwizdka meczu z Bułgarią, który odbędzie się w katowickim Spodku 26 sierpnia o godz. 20:30, pozostało 18 dni.

Trener reprezentacji Polski Nikola Grbić ogłosił, że zawęził grupę przygotowującą się do mistrzostw świata do 15 zawodników. W składzie znalazł się również Leon, który wraca do zdrowia po zabiegu.

- Wilfredo trenuje zgodnie ze swoim programem, nie jest jeszcze gotowy do uczestniczenia w treningu w ustawieniach 6 na 6. Jest pełnoprawnym członkiem naszej grupy - mówił Grbić dla PZPS. - Czy zdąży przed MŚ? Zobaczymy pod koniec tego tygodnia - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Messi haruje na początku sezonu, a żona?! Te zdjęcia robią furorę

Leon w swojej optymalnej formie stanowiłby ogromne wzmocnienie naszej reprezentacji. Pytanie tylko czy do takiej dojdzie i byłby w stanie zagrać mecz na pełnym dystansie. - Jeżeli Leon będzie gotowy tylko na seta w meczu to podjąłbym takie ryzyko - napisał na Twitterze trener Jakub Bednaruk.

I faktycznie, Leon mógłby okazać się remedium na bolączki kadry, której czasem na lewym skrzydle brakuje siły ofensywnej, co było widać w niektórych meczach Ligi Narodów. Dodatkowo mógłby wchodzić zadaniowo na zagrywkę, bowiem wielokrotnie już pokazywał, że potrafił asami rozstrzygać losy setów i całych meczów. Ten element także w wielu spotkaniach bez Leona w Lidze Narodów był do poprawy.

Samo wzięcie Leona wiąże się z tym, że trzeba będzie z kogoś zrezygnować. Pierwsza opcja mówi o tym, że Nikola Grbić musiałby wtedy odesłać do domu któregoś z pełni zdrowych czterech przyjmujących, bowiem w kadrze są jeszcze Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka, Tomasz Fornal i Bartosz Kwolek. W przypadku kontuzji któregoś przyjmującego podczas MŚ, kadra zostałaby bez zmiany na pełnym dystansie, jeśli Leon byłby gotowy tylko na seta czy dwa.

Druga opcja, w opinii autora artykułu bardziej prawdopodobna, to rezygnacja z jednego z czterech środkowych. Na turniej finałowy Ligi Narodów do Bolonii pojechało tylko trzech zawodników na tej pozycji, a teraz z kadrą dalej trenuje Mateusz Poręba. Nikola Grbić wcześniej zarzekał się, że jest zwolennikiem tradycyjnego podziału w "14" na czterech środkowych i przyjmujących, ale pokazał, że jest elastyczny i zamiast czwartego środkowego wziął do Bolonii atakującego - Karola Butryna.

Czytaj więcej:
Nowy trener Jastrzębskiego Węgla! Przymierzany był do reprezentacji Polski
Mistrzostwa Świata w Polsce już za chwilę. "Jedziemy bardzo szybko, ale z dwoma rękami na kierownicy"

Czy Leon powinien pojechać na MŚ nawet jeśli byłby w stanie zagrać tylko seta?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×