Cały świat żyje skandaliczną sytuacją z mistrzostw Malezji w siatkówce kobiet U14. Trzeba przyznać, iż normalnie te rozgrywki nie wzbudziłyby żadnego zainteresowania mediów. Jednakże to do czego doszło podczas meczu o 3. miejsce momentalnie obiegło media społecznościowe.
W meczu o brązowy medal zmierzyły się ekipy Melaka i Jehor. W pierwszym secie Melaka wyszła na prowadzenie 16:11. Wściekły opiekun drużyny Jehor zaatakował swoje zawodniczki podczas przerwy. Dwie, które starły najbliżej trenera, zostały spoliczkowane.
Na nagraniu można zobaczyć, iż obie dziewczyny nie były zaskoczone tą reakcją. Jednakże na późniejszych ujęciach widoczne jest jak te zawodniczki są pocieszane przez inne koleżanki z zespołu. Ta kontrowersyjna technika motywacji ostatecznie nie przyniosła większych efektów, ponieważ Jehor i przegrał. W związku z tym Melaka cieszyła się z brązowych medali.
Ta sprawa nie została potraktowania obojętnie przez malezyjskie władze. Całe zajście na Twitterze skomentowała tamtejsza minister sportu i młodzieży, Hannah Yeoh.
"To jest złe. Rozmawiałem z Fadhliną Sidek (minister edukacji w Malezji - red.) i niedługo przekażemy więcej informacji związanych z naszą reakcją na ten incydent" - napisała Yeoh.
Zobacz także: Tak Skowrońska spędziła Sylwestra Zobacz także: Siatkówka zaczyna gościć w egzotycznych krajach
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
