Oni lubią tie-breaki. Na trzeciego półfinalistę PlusLigi jeszcze poczekamy
W trzecim meczu ćwierćfinałowym PlusLigi Projekt Warszawa ponownie postawił się Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Tym razem stołeczni wykorzystali szansę i wygrali 3:2. O awansie do półfinału zadecyduje czwarte spotkanie.
Spotkanie rozpoczęło się od twardej walki punkt za punkt. Nie brakowało emocjonujących wymian. Od początku jednak zarysowywała się niewielka początkowo przewaga przyjezdnych. Po serii dobrych zagrywek Bartosza Bednorza wzrosła do czterech punktów 15:11. Miejscowi próbowali odrobić straty, nawet doprowadzili do remisu 20:20. Okazali się jednak bezbronni wobec bomb przyjmującego ZAKSY. Taki właśnie serwis jego autorstwa zakończył pierwszą partię.
Drugi set był niesamowicie wyrównany. Stołeczni wyszli w pewnym momencie na prowadzenie 8:6 po skończonych atakach najpierw Artura Szalpuka, potem Jakuba Kowalczyka. Jednak goście szybko wyrównali 9:9 i od tego momentu to oni mieli niewielką przewagę. Stracili ją w końcówce seta głównie przez proste błędy. Miejscowi to wykorzystali i po serii skutecznych bloków wygrali tę odsłonę meczu 26:24.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!Warszawianie rozpoczęli kolejną odsłonę meczu z animuszem, od prowadzenia 6:3. Jednak bardzo szybko ZAKSA doprowadziła do remisu. Ten stan równowagi nie potrwał zbyt długo, bo stołeczni znów oskoczyli. Goście wyraźnie siedli fizycznie, na ich tle gospodarze prezentowali się znacznie lepiej. Po serii świetnie się dzisiaj spisującego Linusa Webera było już 22:13 dla gospodarzy. O losach meczu musiał zadecydować więc tie-break.
A ten zaczął się lepiej dla gospodarzy. Po ataku Kevina Tillie prowadzili 4:2. W chwilę później Francuz zatrzymał atak Łukasza Kaczmarka i było już 5:2. Przewaga podopiecznych Piotra Grabana utrzymywała się. ZAKSA goniła, ale po jej zawodnikach było widać ogromne zmęczenie. Warszawianie tym razem nie wypuścili szansy z rąk. Po ataku Artura Szalpuka stołeczni mogli cieszyć się z wygranej. Kolejny mecz ćwierćfinałowy w tej parze został zaplanowany na sobotę o godz. 20:30.
Projekt Warszawa - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2 (20:25, 26:24, 18:25, 25:16, 15:12)
Projekt: Firlej, Weber, Kowalczyk, Nowakowski, Szalpuk, Tillie, Wojtaszek (libero) oraz Semeniuk, Klapwijk, Grobelny.
ZAKSA: Janusz, Kaczmarek, Smith, Paszycki, Śliwka, Bednorz, Shoji (libero) oraz Huber, Kluth, Stępień, Staszewski, Żaliński.
MVP: Linus Weber (Projekt Warszawa)
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 2:1 dla Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Czytaj także:
-> Kadrowe kłopoty PGE Skry Bełchatów
-> Finał siatkarskiej Ligi Mistrzów zostaje w Turynie