Wielki powrót do PlusLigi!
Jeden z czołowych środkowych świata dołącza do Projektu Warszawa! Srecko Lisinac, bo o nim mowa, związał się ze stołecznym klubem rocznym kontraktem. Dla Serba to powrót do PlusLigi po pięciu latach.
- Srećko Lisinac to nie tylko zawodnik ze światowego topu, który prezentuje wysoki poziom w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, ale również ogromne doświadczenie i waleczny charakter, który może wnieść jeszcze więcej jakości do naszego zespołu - dodaje wiceprezes zarządu i dyrektor sportowy Projektu.
Przez ostatnich pięć lat Serb reprezentował barwy Itasu Trentino, zdobywając z nim mistrzostwo Włoch w minionym sezonie oraz klubowe mistrzostwo świata w 2018 roku. Wcześniej występował w PGE Skrze Bełchatów, sięgając z nią po złoty medal mistrzostw Polski w 2018 roku czy Puchar Polski dwa lata wcześniej. Z kadrą swojego kraju zwyciężył w europejskim czempionacie w 2019 roku, zostając jednocześnie najlepszym środkowym całego turnieju.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Polska pokonała Brazylię. Zobacz kulisy wielkiego zwycięstwa!- Cieszę się, że dołączam do silnego zespołu PlusLigi, z którym będziemy walczyć o najwyższe cele w nadchodzącym sezonie. Jesteśmy doświadczoną drużyną, którą stać na naprawdę wielkie rzeczy - podkreśla sam Lisinac.
Z kolei Aluron CMC Warta Zawiercie poinformowała o pozyskaniu Daniela Gąsiora, byłego już atakującego Enei Czarnych Radom. - Rozmowy w sprawie pozyskania Daniela prowadziliśmy już dwa lata temu, gdy po kilku sezonach, w których był wyróżniającą się postacią w pierwszej lidze, potwierdził swoje możliwości, udanie debiutując w PlusLidze. To siatkarz, który ma nie tylko dobre warunki fizyczne, ale też niezwykle pozytywne nastawienie - zaznacza Kryspin Baran, prezes Jurajskich Rycerzy.
W Ślepsku Malow Suwałki pozostają Arkadiusz Żakieta, Paweł Filipowicz i Łukasz Rudzewicz. Dla ostatniego z wymienionych będzie to historyczny, dwudziesty sezon w barwach tego samego klubu! 38-latek przeszedł ze Ślepskiem wszystkie możliwe szczeble rozgrywkowe polskiej siatkówki!
Do Jastrzębskiego Węgla powraca natomiast jego wychowanek, Bartosz Makoś. W trakcie minionego sezonu przeszedł do Aluronu CMC Warty Zawiercie. Wcześniej występował m.in. w Cuprum Lubin, w którym spędził cztery lata.
Czytaj także:
>> Przykra niespodzianka. Polacy znów nie dali rady
>> Nikola Grbić: Zawsze, gdy sięgałem po zmienników, byli gotowi, by pomóc. To kluczowa sprawa