Faworyci nie ustrzegli się wpadek
Zarówno Bułgaria, jak i Hiszpania były faworytem środowych spotkań na mistrzostwach Europy siatkarek. Obie reprezentacja wygrały swoje mecze, ale nie ustrzegły się wpadek.
Po dwóch zwycięstwach Bułgarki zanotowały porażkę właśnie z tym rywalem. Następnie było nerwowo w meczu z Rumunią, ale te ostatecznie przegrały po tie-breaku. W ostatnim meczu Bułgaria zmierzyła się z rozpędzoną Szwajcarią.
Siatkarki z tego kraju zanotowały nieudany start, ale następnie wygrały dwa spotkania. Dzięki temu otworzyła się dla nich szansa na awans do kolejnej fazy. To właśnie Szwajcarki lepiej rozpoczęły mecz, ale w kolejnych setach nie prezentowały się już tak dobrze. Ostatecznie po czterech partiach zeszły z boiska pokonane.
Niemal identyczny przebieg meczu miał miejsce w starciu Estonii z Hiszpanią. Pierwszy z wymienionych zespołów zdominował premierową odsłonę zwycięstwem do 16. W kolejnych jednak był cieniem samego siebie.
Mimo że w następnych partiach Hiszpanki nie miały do końca łatwej przeprawy, to więcej wpadek nie zanotowały. Po czterosetowej rywalizacji to one mogły cieszyć się z końcowego triumfu.
Szwajcaria - Bułgaria 1:3 (25:21, 23:25, 17:25, 13:25)
Estonia - Hiszpania 1:3 (25:16, 21:25, 20:25, 17:25)
Przeczytaj także:
"Klasa światowa". Nie mogą się nachwalić Polek