Polacy natychmiast ruszyli do sędziego. Wielkie zamieszanie w Chinach [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / oficjalny profil Polsatu Sport / Kluczowe zagranie Conte
Twitter / oficjalny profil Polsatu Sport / Kluczowe zagranie Conte
zdjęcie autora artykułu

W piątkowym meczu Polaków z Argentyńczykami w walce o igrzyska olimpijskie emocji nie brakowało. W takich okolicznościach nasi siatkarze wyszarpali zwycięstwo w pierwszym secie.

W tym artykule dowiesz się o:

W nerwowych okolicznościach kończył się pierwszy set piątkowego meczu naszych siatkarzy z reprezentacją Argentyny.

"Czy to wypchnął czy nie?" - zastanawiał się komentator Polsatu Sport, która transmitowała pojedynek.

To bardzo ważny występ dla Polaków, gdyż ewentualne zwycięstwo praktycznie zapewniało im awans na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie, które odbędą się w Paryżu.

Nic więc dziwnego, że od początku trwała zażarta walka o każdy punkt. Dokładnie tak było w pierwszym secie przy stanie 24:23 dla Polaków.

Rywale mieli szansę na doprowadzenie do remisu. Po zagraniu Facundo Conte sędzia nawet przyznał punkt "Albicelestes". Biało-Czerwoni natychmiast jednak doskoczyli do arbitra, a trener Nikola Grbić postanowił wszystko sprawdzić.

Okazało się, że racja była po stronie mistrzów Europy. Sędzia zmienił decyzję, bo to właśnie Conte miał jako ostatni kontakt z piłką, wyrzucając ją na aut.

Dodajmy, że Polacy finalnie pokonali Argentyńczyków 3:1 (25:23, 23:25, 28:26, 25:20), utrzymali w Chinach miano niepokonanych i zrobili kolejny krok w kierunku Paryża. Żeby przypieczętować awans, muszą wygrać jeden z dwóch ostatnich meczów: z Holandią lub Chinami.

Zobacz także: Sensacyjne kwalifikacje. Polacy nie chcą podzielić losu rywali Trener nie wytrzymał. W trakcie kwalifikacji do IO odszedł z reprezentacji

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką - Polacy lepsi od Meksyku. Zobacz kulisy meczu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Polacy zakończą turniej w Chinach bez porażki?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)