Wróciła "stara" ZAKSA w prawie najmocniejszym składzie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
zdjęcie autora artykułu

Enea Czarni Radom napędzili strachu Grupie Azoty ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle jedynie w pierwszym secie. W najważniejszych momentach tej odsłony i w kolejnych partiach wicemistrzowie Polski włączyli wyższy bieg. MVP został wybrany Bartosz Bednorz.

Początek niedzielnego meczu był bardzo wyrównany. Enea Czarni podeszli do zawodów ogromnie zdeterminowani i nie przestraszyli się bardzo utytułowanego rywala, który wyszedł na boisko w prawie najmocniejszym składzie, oczywiście poza Marcinem Januszem.

Gospodarze świetnie grali w relacji blok-obrona. Gdy nie mieli możliwości skończyć akcji w pierwszym uderzeniu, celowo nabijali piłkę na ręce zawodników Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i ponawiali wymiany. Bardzo skuteczny był Nikola Meljanac. Po jego asie serwisowym gospodarze prowadzili 18:16, a kilka minut później, po pomyłce Łukasza Kaczmarka w ofensywie, było 22:18.

Wydaje się, że Paweł Woicki niepotrzebnie wprowadził zadaniowo w pole zagrywki Igora Gnieckiego i Bartosza Gomułkę, ponieważ obaj popełnili błędy. To wyraźnie wybiło z rytmu ich kolegów. Wicemistrzowie Polski odrobili straty w najważniejszych momentach premierowej odsłony, włączając wyższy bieg. Bartosz Bednorz i Kaczmarek obijali blok miejscowych, a ostatni punkt zdobyli po ataku Tomasza Piotrowskiego daleko w aut.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zachwyca nawet na emeryturze. "Piękna"

W drugim secie Czarni dotrzymywali kroku przeciwnikom już dużo krócej. Najpierw ryzyko przy uderzeniu z drugiej piłki podjął Brodie Hofer, myląc się nieznacznie. W polu serwisowym po stronie przyjezdnych pojawił się Kaczmarek i kolejny raz sprawił problemy Wojskowym. ZAKSA zdobyła kilka "oczek" z rzędu, budując na tyle wysoką przewagę, że później mogła kontrolować przebieg wydarzeń na parkiecie. Wygrała pewnie, 25:21.

W trzeciej partii zwycięzcy trzech ostatnich edycji Ligi Mistrzów dominowali na boisku. W miejsce Aleksandra Śliwki pojawił się, zakontraktowany przez klub kilkadziesiąt godzin temu, Jakub Szymański. Szansę zaprezentowania się otrzymali także Korneliusz Banach i Twan Wiltenburg, który skończył ostatnią wymianę.

MVP zawodów został wybrany Bartosz Bednorz, zdobywca 14 punktów.

Enea Czarni Radom - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (26:28, 21:25, 20:25)

Czarni: Todorović, Piotrowski, Ostrowski, Meljanac, Hofer, Kufka, Nowowsiak (libero) oraz Gomułka, Gniecki, Rajsner, Buszek, Formela, Teklak (libero).

ZAKSA: Gil, Śliwka, Paszycki, Kaczmarek, Bednorz, Takvam, Shoji (libero) oraz Smith, Szymański, Wiltenburg, Banach (libero).

MVP: Bartosz Bednorz (ZAKSA).

Czytaj także: >> Siatkarki Chemika Police obudziły się wyraźnie po 13:00 >> Szok. Zmierzono prędkość lotu piłki po serwisie Polaka

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
jotwu
19.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W 1 secie Czarni prowadzą 21:17 i przegrywają seta.Trenerem jest Woicki.Jakie ma trenerskie kwalifikacje? A po drugie,w końcówce tego feralnego seta trener z ławki wyciąga zawodnika i każe mu s Czytaj całość
avatar
jotwu
19.11.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W 1 secie Czarni prowadzą 21:17 i przegrywają seta.Trenerem jest Woicki.Jakie ma trenerskie kwalifikacje? A po drugie,w końcówce tego feralnego seta trener z ławki wyciąga zawodnika i każe mu s Czytaj całość