Cenne zwycięstwo Radomki na koniec sezonu, wykorzystana szansa

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: E.Leclerc Moya Radomka Radom
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: E.Leclerc Moya Radomka Radom
zdjęcie autora artykułu

MOYA Radomka Radom w ostatnim meczu fazy zasadniczej Tauron Ligi wygrała na wyjeździe 3:1 z Metalkas Pałacem Bydgoszcz. Dzięki temu radomianki awansowały do ligowych play-offów z 6. miejsca.

W poniedziałek przyszedł czas na ostatni akcent rywalizacji w fazie zasadniczej Tauron Ligi. Mowa o spotkaniu Metalkas Pałacu Bydgoszcz i MOYA Radomki Radom. Dla gospodyń mecz ten był zwieńczeniem sezonu, który zakończą na 11. lokacie dającej utrzymanie. Rywalki miały jednak o co walczyć.

Stawką tego starcia było dla radomianek 6. miejsce na koniec fazy zasadniczej. Zawodniczki Jakub Głuszak zajmowały przed nim 7. lokatę i miały na koncie tylko dwa punkty mniej od wyprzedzającego je UNI Opole. Zwycięstwo za trzy punkty pozwalało im więc wyprzedzić bezpośrednie rywalki.

Początek spotkania należał do bydgoszczanek, które po ataku Joanny Sikorskiej wyszły na 5:3. Rywalki nie potrafiły wejść w mecz, co pozwoliło prowadzącym utrzymywać korzystny wynik. Z czasem przewaga gospodyń wzrosła do pięciu punktów, a wynik 14:9 dało im skuteczne zbicie Weroniki Paluszkiewicz. Przyjezdne starały się jeszcze powalczyć, ale zdołały zbliżyć się maksymalnie na dwa punkty. Zawodniczki Pałacu w decydujących fragmentach ponownie uciekły, a zwycięstwo 25:21 dał im kolejny atak Sikorskiej.

ZOBACZ WIDEO: "Boski styl". Poruszenie w sieci po nagraniu Małgorzaty Rozenek

Druga partia rozpoczęła się od wyrównanej gry. Również tym razem jako pierwsze przewagę wypracowały miejscowe, które po czteropunktowej serii i bloku Kolety Łyszkiewicz odskoczyły na 9:6. Korzystny dla nich wynik nie utrzymał się jednak długo. Radomianki w środkowej fazie weszły na wyższe obroty i wyszły na prowadzenie, a punktowy atak Klaudii Nowakowskiej dał im wynik 17:13. Gospodynie walczyły, ale nie zdołały odwrócić losów seta, który po skutecznym zbiciu Moniki Gałkowskiej zakończył się triumfem przyjezdnych do 22.

Najwięcej walki przyniosła kolejna odsłona. Od pierwszych piłek trwała w niej wyrównana walka, a każdorazowa przewaga którejś z drużyn szybko była niwelowana. Przełom nastąpił dopiero w środkowej fazie. Doprowadziły do niego siatkarki Radomki, które po sześciopunktowej serii i bloku Martyny Świrad odskoczyły na 16:12. Gospodynie nie zamierzały jednak odpuszczać i doprowadziły do remisu po 18. Od tego momentu pięć kolejnych akcji wygrały jednak przyjezdne, które finalnie triumfowały 25:21 po punktowej akcji Marty Łyczakowskiej.

Radomianki utrzymały dobrą grę od początku czwartej partii. Szybko wypracowały przewagę, a po ataku Hilary Johnson odskoczyły na 7:3. Gospodynie starały się jeszcze walczyć, ale zdołały zbliżyć się do rywalek maksymalnie na dwa punkty. W środkowej fazie prowadzące ponownie uciekły na cztery punkty, a wynik 17:13 dał im atak Świrad. Koniec seta, a zarazem spotkania, wydawał się więc być tylko kwestią czasu. Ostatecznie radomianki wygrały 25:20 po bloku Marie Scholzel i zwyciężyły 3:0. Triumf ten pozwolił im zamknąć fazę zasadniczą na 6. lokacie.

Metalkas Pałac Bydgoszcz - MOYA Radomka Radom 1:3 (25:21, 22:25, 21:25, 20:25)

Pałac: Łyszkiewicz, Sikorska, Paluszkiewicz, Witowska, Nowakowska, Bałdyga, Saad (libero) oraz Gliwa, Makarewicz, Bujnarowska

Radomka: Gajer, Świrad, Johnson, Murek, Gałkowska, Scholzel, Stenzel (libero) oraz Nowakowska, Łyczakowska, Rybak-Czyrniańska, Dąbrowska

MVP: Klaudia Nowakowska

Zobacz także: Aleksander Śliwka zdradził, kiedy powróci do gry w pełnym wymiarze Trudna sytuacja zespołu Polki we Włoszech

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)