Pewny triumf w niepewnych czasach. Grupa Azoty Chemik Police wygrała w Kaliszu
Siatkarki Grupy Azoty Chemika Police, mimo niepewnej przyszłości, udanie rozpoczęły rywalizację w fazie play-off. W pierwszym spotkaniu ćwierćfinałów Tauron Ligi, podopieczne Maco Fenoglio pokonały Energę MKS Kalisz 3:0.
Podopieczne Marco Fenoglio, póki co nie myślą o problemach i robią swoje. Początek meczu był co prawda w ich wykonaniu niemrawy (7:5), jednak kiedy złapały rytm, rywalki nie miały wiele do powiedzenia. Dobra gra Bruny Honorio Marques i Martyny Łukasik pozwoliła przyjezdnym przejąć kontrolę i odskoczyć na bezpieczny dystans (11:16). Nieźle prezentowała się także Monika Fedusio, która pojawiła się w wyjściowym składzie.
Gospodyniom brakowało argumentów w ataku. Nieźle wyglądały Zuzanna Efimienko-Młotkowska i Karolina Fedorek, pozostałe zawodniczki nie były jednak w stanie dotrzymać im kroku. Piliczanki kontrolowały wynik, tylko raz, na chwilę, pozwalając przeciwniczkom zbliżyć się na jeden punkt (17:18). Ostatnie słowo należało jednak do nich.
ZOBACZ WIDEO: Zieliński chwali Zalewskiego po meczu z Estonią. "To świetny piłkarz, zagrał kapitalne spotkanie"Miejscowe nie zamierzały oddać meczu bez walki, różnica potencjałów była jednak widoczna. Triumfatorki rundy zasadniczej już na początku drugiej odsłony przejęły kontrolę. Początkowo nieśmiało, ale kiedy w aut zaatakowała Karolina Drużkowska, dystans wzrósł do czterech punktów (7:11). Od tego momentu gra się co prawda wyrównała, jednak przewaga Grupy Azoty Chemika Police nie malała (12:16).
W drugiej połowie partii przyjezdne jeszcze bardziej zaakcentowały swoją dominację. W ataku uaktywniły się Bruna Honorio i środkowe, Iga Wasilewska oraz Agnieszka Korneluk. Kaliszanki próbowały się odgryzać, ale bez powodzenia. Zazwyczaj ich ataki kończyły się błędem. Zawodniczki Marco Fenoglio utrzymały koncentrację i dokończyły dzieła.
W trzeciej partii Energa MKS ponownie zanotowała niezły początek, jednak nie była w stanie dotrzymać kroku rywalkom na dłuższym dystansie. Po ataku Aleksandry Rasińskiej mieliśmy remis 10:10, ale to było na tyle, jeśli chodzi o zagrożenie dla przyjezdnych. Nie pomogła dobra gra w defensywie Izabeli Lemańczyk. Seria zagrywek w wykonaniu Bruny Honorio pozwoliła policzankom odskoczyć (10:15).
Od tego momentu przyjezdne kontrolowały grę. Nie zaszkodziły im nawet zmiany dokonane przez włoskiego szkoleniowca. Swoje szanse otrzymały Xia Ding, Dominika Pierzchała, Natalia Mędrzyk i Monika Jagła. Triumfatorki rundy zasadniczej Tauron Ligi pokazały, że w tej parze są zdecydowanym faworytem. Po meczu w Kaliszu dzieli je tylko krok od awansu do półfinału.
Energa MKS Kalisz - Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (18:25, 17:25, 19:25)
Energa MKS: Wawrzyniak, Drużkowska, Mlinar, Rasińska, Efimienko-Młotkowska, Fedorek, Śliwka (libero) oraz Kuligowska, Ashburn, Pajdak, Cygan;
Grupa Azoty Chemik: Bruna, Kowalewska, Korneluk, Wasilewska, Fedusio, Łukasik, Grajber-Nowakowska (libero) oraz Sahin, Mędrzyk, Jagła (libero), Xia Ding.
MVP: Bruna Honorio (Grupa Azoty Chemik Police)
Stan rywalizacji (do 2 zwycięstw): 1:0 dla Grupy Azoty Chemik Police
Czytaj także:
Dobra wiadomość dla kibiców. Znamy plan sparingów Polek przed Ligą Narodów
Niepewna przyszłość Grupy Azoty Chemika Police. "Nadal uważam ten zespół za faworyta ligi"