Serbki odbiły sobie falstart

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Maja Ognjenović i Tijana Bosković (Serbia)
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Maja Ognjenović i Tijana Bosković (Serbia)
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Serbii w drugim meczu podczas Ligi Narodów kobiet zwyciężyła. Jej wyższość musiały uznać Tajki, przegrywając 0:3. Szczególnie wstydliwy był pierwszy set, zakończony wynikiem 25:13.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątek (17 maja) drugi mecz podczas tegorocznej Ligi Narodów kobiet rozegrały reprezentacje Serbii i Tajlandii. W spotkaniu tym naprawdę trudno było wytypować faworyta, zwłaszcza, że oba zespoły zanotowały falstart.

Pojedynek rozpoczął się od zdecydowanej dominacji ze strony drużyny z Europy. W końcu ich przeciwniczki w premierowej odsłonie kompletnie je rozbiły, triumfując 25:13. Zupełnie inaczej wyglądał z kolei drugi set tej rywalizacji.

W nim doszło nawet do gry na przewagi. Ostatecznie Serbki okazały się lepsze i były o krok od końcowego triumfu. Ten stał się faktem, gdy w trzecim secie siatkarki z Europy ograły przeciwniczki 25:19. Dzięki temu spotkanie dobiegło końca dość szybko.

Tym samym reprezentacja Serbii wykonała krok w walce o awans do fazy play-off. Przypomnijmy, że znajdzie się w niej 8 najlepszych zespołów po 12 spotkaniach w Lidze Narodów.

Liga Narodów kobiet:

Serbia - Tajlandia 3:0 (25:13, 29:27, 25:19)

Przeczytaj także: Polki niepokonane. Sprawdź tabelę

ZOBACZ WIDEO: Polki rozpoczęły Ligę Narodów! Zobaczcie, jak przygotowywały się do pierwszego meczu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty