LM: Łatwo, szybko i przyjemnie - relacja ze spotkania Asseco Resovia Rzeszów - CSKA Sofia

Asseco Resovia Rzeszów pokonała 3:0 CSKA Sofia w rewanżowym spotkaniu play off 12 Ligi Mistrzów i zapewniła sobie awans do szóstki najlepszych zespołów na Starym Kontynencie. Wicemistrzowie Bułgarii byli w środę tylko tłem na świetnie dysponowanych gospodarzy. W trzecim secie dostali lekcję siatkówki nawet od rezerw rzeszowskiej drużyny.

Ag Sta
Ag Sta

Chociaż drużyna CSKA rozpoczęła od udanego bloku na Mikko Oivanenie, w kolejnych akcjach warunki gry dyktowała Resovia, która szybko odskoczyła na 5:2. Trzypunktowe prowadzenie rzeszowian utrzymywało się bardzo długo, ale najpierw as Nikołaja Iwanowa, a później kolejny blok na Oivanenie pozwoliły drużynie z Sofii doprowadzić do remisu 14:14.

Na drugiej przerwie technicznej goście prowadzili 16:15, bo znowu w ataku nieskuteczny był fiński atakujący, który trafił w antenkę. Na szczęście w końcówce w ataku często mylili się siatkarze CKSA, dzięki czemu Resovia wyszła na prowadzenie 23:20, a ostatecznie wygrała inauguracyjną odsłonę spotkania pięcioma oczkami.

Duże problemy bułgarskich siatkarzy z przyjęciem zagrywki Grzegorza Kosoka pozwoliły Resovii już na początku drugiej partii odskoczyć na 6:1. Kiedy dwie kontry udanie skończył Oivanen było już 13:5. Podobnie jak w inauguracyjnej odsłonie spotkania, gospodarze grali w tym secie pewnie i spokojnie, a ich prowadzenie nie było ani przez sekundę zagrożone. Rzeszowianie zdeklasowali w tym secie rywala 25:15, a wie wygrane partie zapewniły im awans do najlepszej szóstki Ligi Mistrzów.

W kolejnym secie trener Lubomir Travica dał szansę gry zmiennikom. Z pierwszej szóstki na boisku pozostali tylko środkowy Grzegorz Kosok i libero Krzysztof Ignaczak. Reszta podstawowych zawodników zbierała już siły na arcyważny sobotni mecz z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Wicemistrzowie Bułgarii paradoksalnie nabrali jednak w tym secie ochoty do gry.

Długo utrzymywało się dwupunktowe prowadzenie gości, ale gracze rezerwowi wreszcie złapali rytm gry i na drugiej przerwie technicznej to miejscowi przeważali 16:14. Końcówka była już popisem gry Resovii, która wygrała 25:18. Tym samym, już w swoim debiucie w Lidze Mistrzów drużyna z Rzeszowa odniosła ogromny sukces, znajdując się w gronie sześciu najlepszych drużyn na Starym Kontynencie.

Asseco Resovia Rzeszów - CSKA Sofia 3:0 (25:20, 25:15, 25:18)

Asseco Resovia
: Grzyb, Oivanen, Redwitz, Wika, Akhrem, Kosok, Ignaczak (libero) oraz Ilic, Papke, Perłowski, Mika, Gierczyński.

CSKA: Aleksandrow, Samunew, Maiyo, Stefanow, Todorow, Iwanow, Pejew (libero) oraz Wasiliew, Nikołow, Bonew.

Sędziowie: Juraj Mokry (Słowacja) i Silvian Lungu (Rumunia).

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×