Outsider pokonał Avię - podsumowanie 24. kolejki I ligi mężczyzn

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W 24. kolejce nie obyło się bez niespodzianek. Ostatnie w tabeli, Morze Bałtyk Szczecin wygrało na własnym parkiecie z czwartą Avią Świdnik. W najciekawszym spotkaniu tej kolejki wygrał Trefl Gdańsk. Ale Orzeł Międzyrzecz stawiał opór niemal do ostatniej chwili. O zwycięstwie zadecydował dopiero tie-break.

W tym artykule dowiesz się o:

GTPS Gorzów Wlkp. - SMS Spała 3:2 (28:26, 25:13, 21:25, 24:26, 15:9)

GTPS w 24. kolejce pauzował, ale wykorzystał ten czas, by nadrobić zaległy mecz z SMS-em Spała z 18. serii spotkań. Pojedynek odbył się w piątek, ponieważ już dzień później uczniowie musieli zmierzyć się z Jokerem Piła. GTPS tą rywalizację wygrał, ale przyjezdni postawili bardzo wysoko poprzeczkę. Zacięty mecz zakończył się dopiero w tie-breaku. Jednak oba zespoły miały taką sama szansę na trzy punkty. Dwie odsłony zakończyły się na przewagi. W pierwszej górą był GTPS, ale w czwartej gospodarze musieli przełknąć gorzką pigułkę. W decydującym, piątym secie do 9 wygrali gorzowianie i to oni zdobyli dwa punkty.

Energetyk Jaworzno - Pronar Parkiet Hajnówka 3:0 (25:17, 25:16, 25:18)

Energetyk cały czas walczy by zająć szóste miejsce, które daje utrzymanie bez potrzeby rozgrywania spotkań barażowych. Jaworzanie są w nieco gorszej sytuacji niż reszta zespołów, ponieważ ma jeden mecz do końca rundy zasadniczej. W ostatniej serii spotkań pauzują. Musza więc wygrywać. Zwycięstwo nad Pronarem Hajnówka spowodowało, że do GTPS-u Energetyk ma straty tylko i aż dwa oczka. Zobaczymy, czy zdąży wskoczyć na tą szóstą pozycję. Pronar przez tą porażkę zaprzepaścił swoją szansę na zajęcie tego miejsca. Teraz pozostaje mu tylko przygotowywanie się do baraży.

Ślepsk Suwałki - AZS PWSZ Nysa 3:0 (25:20, 25:21, 30:28)

Ślepsk odniósł kolejne zwycięstwo. Tym razem na tarczy z Suwałk wracają akademicy z Nysy. Przegrali 3:0, ale w ostatnim secie mieli jeszcze szansę na odwrócenie losów tego pojedynku. Jak się okazało, przyjezdni nie wytrzymali końcówki. Przegrali 28:30 i musieli przełknąć gorzką pigułkę. Ślepsk walczy, by zająć jak najlepsze miejsce przed barażami, ale ich forma w ostatnich spotkaniach jest godna podziwu dla wielu ekip z dołu tabeli. Jest to chyba najstabilniej grająca drużyna, która będzie walczyć o utrzymanie.

Morze Bałtyk Szczecin - Avia Świdnik 3:0 (25:21, 25:22, 25:20)

Tego absolutnie nikt nie mógł się spodziewać. Co prawda Avia w ostatnich kolejkach przegrywa, ale mecz z outsiderem był raczej z kategorii tych, na których można przerwać złą passę. Nie ma co się oszukiwać, gospodarze nie są wymagającym rywalem, choć w tym spotkaniu zaprezentowali się całkiem nie źle. Sprawili wielką niespodziankę, pokonali faworyta. Może to utwierdzi ich w przekonaniu, że w walce o utrzymanie nie są bez szans. Avia musi uważać, jeżeli będzie się tak potykać może wypaść z czwórki, czyli z walki o awans.

Fart Kielce - BBTS Bielsko-Biała 3:1 (25:22, 24:26, 25:21, 25:17)

Fart Kielce szybko pozbierał się po porażce z Treflem Gdańsk. Pewnie wygrał we własnej hali z BBTS-em Bielsko-Biała 3:1. Przyjezdni tylko w drugiej partii nastraszyli trochę wicelidera. Sprawdzili psychikę gospodarzy, a ci potwierdzili, że mają ją mocną. W zasadzie nie przejęli się tą przegraną odsłoną i pozostałe dwie przechylili na swoją korzyść. Bielszczanie, przez to spotkanie spadli z siódmej na ósmą pozycję na rzecz Energetyka Jaworzno. Natomiast Fart ma tyle samo punktów, co Joker Piła, więc jeżeli chce utrzymać drugą pozycję także musi kolejne spotkania.

Orzeł Międzyrzecz - Trefl Gdańsk 2:3 (25:22, 26:28, 25:22, 19:25, 12:15)

To spotkanie było najciekawszym pojedynkiem w tej kolejce. Niby Trefl ma już zapewnione pierwsze miejsce, ale musi podtrzymać swoją dobrą formę do play-offów. Natomiast Orzeł cały czas walczy o zakwalifikowanie się do czwórki. Nic dziwnego, że spotkanie było bardzo wyrównane. Oba zespoły zostawiły na boisku dużo zdrowia. Oba zasługiwały na zwycięstwo, ale ten mógł być tylko jeden. Tego wieczoru okazał się nim Trefl Gdańsk, wygrał w tie-breaku i zdobył dwa punkty. Jedno oczko, pocieszenia może dopisać sobie Orzeł.

Joker Piła - SMS Spała 3:0 (25:20, 25:21, 29:27)

Joker najwyraźniej był bardzo zdeterminowany by odnieść zwycięstwo. W końcu pilanie mają szansę wskoczyć na drugie miejsce i czekają tylko na potknięcie Farta. Natomiast SMS przyjechał do Piły trochę zmęczony meczem w Gorzowie Wlkp., gdzie zmierzyli się z tamtejszym GTPS-em dzień wcześniej. W zasadzie tylko w ostatnim secie przyjezdni rzeczywiście nastraszyli gospodarzy, ale ostatecznie ulegli na przewagi 27:29.

Pauzuje: GTPS Gorzów Wlkp.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)