Przypieczętować zwycięstwo - zapowiedź meczu Polska - Węgry

Węgierscy siatkarze będą ostatnimi rywalami biało-czerwonych w Memoriale Huberta Wagnera, będącego jednocześnie kwalifikacją do Mistrzostw Europy w 2009 roku. Podopieczni Raula Lozano odnieśli już dwa zwycięstwa, jednak pewni awansu będą mogli być dopiero po turnieju w Talinie. Chociaż zwycięstwo nad Węgrami mocno przybliży Polaków do Mistrzostw Starego Kontynentu.

Mateusz Minda
Mateusz Minda

Obie drużyny po raz ostatni spotkały się prawie sześć miesięcy tematu, podczas prekwalifikacji olimpijskich, gdzie Polacy w półfinale pokonali Węgrów 3:1. Biało-czerwoni wygrali wtedy dosyć pewnie, jednakże rywale zaprezentowali się całkiem dobrze, pokazując się jako drużyna waleczna i ambitna. W rankingu FIVB plasują się na 72 miejscu, chociaż przeszłości zdobywali medale na Mistrzostwach Europy, w 1950 roku Węgrzy zdobyli brąz, zaś w 1963 sięgnęli po srebro.
Mimo, że indywidualnie zawodnicy z Węgier są bardzo dobrymi graczami, to jako zespół nie prezentują się na międzynarodowych arenach nadzwyczajnie. Gwiazdy tamtejszej siatkówki, czyli Peter Veres i Domator Meszaros grają co prawda w najlepszych europejskich ligach, ale nie są w stanie zapewnić swojej reprezentacji europejskiego poziomu gry. Tego drugiego w Olsztynie jednak nie zobaczymy, ze składy wypadł także libero Andras Geiger. Kibice Wkręt-metu Domexu AZS Częstochowa znają Miklosa Toronaya, będącego rozgrywającym Tomisu Konstanta, rywala polskiej drużyny w ¼ Pucharu CEV. Doświadczenia zagranicą nabiera także Peter Nagy, który sprawił biało-czerwonym sporo problemów w Szombathely. W kadrze Węgier nie ma najbardziej znanego węgierskiego siatkarza Roberta Kocha. Koch występuje obecnie w ekipie Catanii, a niegdyś reprezentował barwy ekipy Copra Piacenza. Polacy na Memoriale Huberta Wagnera grają bez swoich dwóch podstawowych zawodników, rozgrywającego Pawła Zagumnego i przyjmującego Mistrza Włoch, Michała Winiarskiego oraz Łukasza Kadziewicza, który w czwartek poczuł ból w lewym stawie skokowym i Raul Lozano w jego miejsce powołał Marcina Możdżonka. Na środku siatki niepodzielnie rządzi Daniel Pliński oraz objawienie tego sezonu PLS, Piotr Nowakowski, który zbiera pochlebne recenzje z tego turnieju. Oprócz Nowakowskiego uznanie w oczach trenera znaleźli Woicki, i Wika i Gierczyński byli gracze Wkręt-metu Domexu AZS Częstochowa. Pierwsza dwójka to dotychczas podstawowi gracze w Olsztynie także spisujący się nie najgorzej. W bardzo dobrej formie jest Krzysztof Ignaczak, niejednokrotnie już w hali Urania popisywał się znakomitymi obronami.

Węgrzy swoje dwa poprzednie mecze w stolicy Warmii i Mazur przegrali, urywając rywalom tylko seta, dlatego też nikt nie wyobraża sobie, aby Polacy mogli przegrać. Choć w siatkówce wszystko jest możliwe, to ten turniej jak i ten mecz powinien być dobrym przetarciem przed tym co będzie ich czekać w portugalskim Espinho, gdzie rywale będą zdecydowanie mocniejsi od Węgrów.

Mecz między Polską, a Węgrami zostanie rozegrany już w niedzielę o godzinie 17.00. Spotkanie transmitować będzie telewizja Polsat i Polsat Sport, a bezpośrednią relację live będzie można zobaczyć w portalu SportoweFakty.pl.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×