Waldemar Wspaniały: Obniżyć kontrakty gwiazdom, dać kasę na szkolenie młodych

Zbudowanie piramidy szkoleniowej od najmłodszych po juniorów, którzy mogliby zasilać pierwsze zespoły – to recepta propozycja trenera Waldemara Wspaniałego na podniesienie poziomu polskiej siatkówki. Pieniądze na ten cel powinny pochodzić z kontraktów seniorów.

Sebastian Nowak
Sebastian Nowak

Za nami już dwie kolejki Młodej Ligi, która w tym roku po raz pierwszy jest rozgrywana na polskich parkietach. Na czele tabeli znajdują się zespoły Skry Bełchatów oraz Delecty Bydgoszczy. Trener tych drugich, Waldemar Wspaniały uważa, że to dobra piramida szkoleniowa stworzona w grodzie nad Brdą jest przyczyną takiego wyniku u progu sezonu.

- System szkolenia w Delekcie jest ułożony w sposób profesjonalny. Oprócz drużyn grających w PlusLidze i Młodej Lidze są kadeci oraz jeszcze młodsi zawodnicy. Szefowie klubu stworzyli piramidę, na której opiera się drużyna grająca w PlusLidze. Moim zdaniem tak powinno być w każdej ekipie naszej ekstraklasy. Na razie nie wszystkie kluby było stać na stworzenie zaplecza – uważa szkoleniowiec bydgoskich siatkarzy. - Żyję już dość długo i doskonale pamiętam lata siedemdziesiąte, najlepszy okres w naszej dyscyplinie sportu. Każdy klub I ligi miał kilka grup szkoleniowych – dodaje Wspaniały.

30 lat temu za szkolenie młodzieży było odpowiedzialne państwo. Taki system pozwalał na stworzeniu kilku grup wiekowych w każdym siatkarskim ośrodku. Dziś ten obowiązek spada na kluby, a więc jest uzależniony od zasobności klubowego portfela. Ten jest napełniany głównie przez sponsorów, a środki w pierwszej kolejności są przeznaczane na zespoły występujące w Plus Lidze. Jak to zmienić?

- Można po 200-300 tysięcy zaoszczędzić na kontraktach. Gwiazdom mającym umowy opiewające na milion złotych można zmniejszyć zarobki o sto tysięcy, a tym co podpisują niższe kontrakty po dziesięć tysięcy – radzi trener Waldemar Wspaniały. - Nikomu nic się z tego powodu nie stanie. Zawodnicy są w klubach przepłacani, a jaki mieliśmy efekt gry w reprezentacji to mogliśmy przekonać się w czasie mistrzostw świata we Włoszech – powiedział trener.

W bydgoskim klubie część środków finansowych jest przeznaczana na młodzieżowe zespoły, co owocuje ich sukcesami. W lipcu młodzi siatkarze Chemika zdobyli brązowe medale na mistrzostwach Polski kadetów. Dobra dyspozycja na takich zawodach powoduje, że wychowankowie klubu szybciej przebijają się do pierwszego zespołu.

- Wielu z nich bardzo dobrze znam np. Kozłowskiego, Owczarza czy szesnastoletniego syna prezesa klubu, który występuje na pozycji rozgrywającego i na pewno ma talent. W Delekcie w Młodej Lidze występują kadeci i juniorzy - dodał trener Wspaniały.

Bydgoski szkoleniowiec, jak i inni trenerzy zespołów Plus Ligi, chwalą pomysł utworzenia Młodej Ligi i zaznaczają, że drobne problemy organizacyjne zostaną szybko rozwiązane.

Trzecia kolejka Młodej Ligi zostanie rozegrana w najbliższa sobotę i niedzielę. Delecta będzie podejmować u siebie olsztynian, a Skra zagra w Rzeszowie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×