Zimny prysznic nam się przyda - komentarze po meczu AZS Białystok - BKS Aluprof Bielsko-Biała

Wynik spotkania pomiędzy AZS-em Białystok a BKS-em Aluprofem Bielsko-Biała trudno nie nazwać inaczej niż wielką niespodzianką. Akademiczki pokonały mistrza Polski 3:1. Z ich postawy bardzo zadowolony był trener Wiesław Czaja. - Dziewczyny zostawiły na parkiecie dużo zdrowia i serca - powiedział na pomeczowej konferencji.

Anna Jawor
Anna Jawor

Katarzyna Skorupa (kapitan Aluprofu Bielsko-Biała): Ciężko jest mi wytłumaczyć, dlaczego zagrałyśmy tak słabo. Zespół z Białegostoku zagrał przyzwoite spotkanie. Wydaje mi się, że taki zimny prysznic nam się przyda. Ten mecz będzie ciekawym materiałem do tego, by pracować nad naszymi mankamentami. Gratuluję drużynie z Białegostoku.

Magdalena Godos (kapitan AZS-u Białystok): Cieszymy się ze zdobycia trzech punktów, jest to duża niespodzianka dla nas samych. Zagrałyśmy bardzo zespołowo. Odrzuciłyśmy przeciwnika zagrywką od siatki, co pozwoliło nam na lepszą grę w bloku i obronie. Każdy taki mecz będzie nas nakręcał. Mimo tych problemów zdrowotnych, które są w zespole, będziemy się starały walczyć o każdy punkt, aby odbić się od dna tabeli.

Grzegorz Wagner (trener Aluprofu Bielsko-Biała): AZS zasłużył na to zwycięstwo w przekroju całego spotkania. Było widać, że zagrał dobrze taktycznie. My byliśmy przygotowani na to, że będą ryzykować zagrywką. AZS-owi oddaliśmy aż 10 punktów po naszych błędach w przyjęciu, to dużo. To natomiast przełożyło sie na nasz blok i obronę. Nie chcę umniejszać zasług dla ekipy z Białegostoku, ale my zagraliśmy mało skoncentrowani, nie realizowaliśmy założeń taktycznych. Wiedzieliśmy, że Klimakova będzie dostawała większość piłek, ale nie potrafiliśmy jej zatrzymać. Tak jak powiedziała Kaśka, zimny prysznic nam się przyda, ostatnio było chyba za dużo euforii w Bielsku-Białej. Mam nadzieję, że wyciągniemy odpowiednie wnioski z tego meczu.

Wiesław Czaja (trener AZS-u Białystok): Chcę przede wszystkim podziękować za gratulacje dla naszego zespołu. Cieszymy się bardzo ze zwycięstwa. Chcieliśmy dzisiaj urwać choć jeden punkt, ale nie przypuszczaliśmy, że wygramy za trzy punkty. Chcę podziękować swoim dziewczynom, że grały z determinacją i zostawiły na parkiecie dużo zdrowia i serca. Zdawaliśmy sobie sprawę, że przyjeżdża mistrz Polski, który nie jest w najsilniejszym składzie i wykorzystaliśmy swoją szansę. Trafiła nam się fajna seria, wygraliśmy w Rumi, Mielcu, a teraz u siebie. Będziemy chcieli to kontynuować.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×