LM: Dynamo Moskwa uzupełniło skład turnieju Final Four

Znamy już skład tegorocznego turnieju Final Four Ligi Mistrzów. Nie mistrz Włoch, ale rosyjskie Dynamo Moskwa dołączyło do Zenitu Kazań, Jastrzębskiego Węgla i Trentino BetClic. Gospodarze rewanżowego spotkania ulegli zespołowi z Cuneo 1:3 i o awansie musiał zdecydować "złoty set". W nim lepsi okazali się już Rosjanie. W ten sposób kontrowersyjna reguła rozstrzygnęła rywalizację wszystkich par walczących o finałową czwórkę.

Edyta Gwóźdź
Edyta Gwóźdź

Spotkanie rewanżowe Dynama Moskwa z Bre Banca Lannutti Cuneo zamknęło wyścig o tegoroczny turniej Final Four Ligi Mistrzów. Rosyjski zespół tydzień temu wyjechał z Włoch z solidną zaliczką w postaci wygranej 3:1. Okazało się jednak, że w czwartkowej potyczce we własnej hali gospodarze z Moskwy zostali zmuszeni do maksymalnego wysiłku i koncentracji, aby wyjść zwycięsko z dwumeczu. Mistrzowie Włoch zrewanżowali się bowiem za porażkę z pierwszego spotkania i wygrali na wyjeździe w identycznym stosunku co Rosjanie tydzień wcześniej.

Ich przewaga niemal przez całe spotkanie była dość wyraźna. Widać było dużą koncentrację graczy Cuneo i przekonanie, że nawet na boisku rywala można odrobić straty i wywalczyć awans. Znakomita zagrywka Simone Parodiego i Aleksandra Wołkowa dawała gościom spory komfort, kiedy Dynamo zbliżało się niebezpiecznie, bądź uzyskiwało przewagę.

Zespół z Cuneo mógł pokusić się nawet o wygraną 3:0, ale w najbardziej wyrównanym drugim secie w końcówce popełnił błędy Władimir Nikołow. W dwóch kolejnych odsłonach gospodarze po wyrównanych początkach coraz bardziej słabli. W połowie czwartego seta stało się jasne, że nie uda się wygrać meczu zasadniczego, więc po stronie Dynama zaczęły się zmiany. Odpoczęli Siergiej Grankin i Roman Jakowlew, by z nową koncentracją rozpocząć decydującego "złotego seta".

A w nim gospodarze pokazali zupełnie odmienione oblicze. Rozpoczęli od prowadzenia 3:0 i, jak się okazało, wystarczyło to do zwycięskiego finiszu. W dodatkowej partii świetnie zaprezentował się cały zespół Dynama łącznie z Peterem Veresem, który wcześniej był mało widoczny, a który był jednym z ojców sukcesu na terenie przeciwnika. Wygrywając "złotego seta" Dynamo dołączyło do drugiej rosyjskiej drużyny, Zenitu Kazań oraz Jastrzębskiego Węgla i Trentino BetClic w turnieju finałowym Ligi Mistrzów 2010/2011.

Dynamo Moskwa - Bre Banca Lannutti Cuneo 1:3 (22:25, 25:23, 17:25, 17:25, złoty set 15:11)

Awans: Dynamo Moskwa


Dynamo: Peter Veres, Dante Amaral, Roman Jakowlew, Aleksiej Kazakow, Siergiej Grankin, Dmitrij Szczerbinin, Hachatur Stepanian (libero) oraz Paweł Krugłow, Aleksandr Korniejew, Paweł Zajcew, Dmitrij Szestak

Bre Banca: Nikola Grbić, Luigi Mastrangelo, Aleksandr Wołkow, Władimir Nikołow, Simone Parodi, Wout Wijsmans, Hubert Henno (libero) oraz Janis Peda, Bertrand Carletti

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×