Zrobiliśmy to, co trzeba było zrobić - komentarze po spotkaniu AZS Białystok - KS Piecobiogaz Murowana Goślina

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

<i>- Dziś zrobiliśmy to, co trzeba było zrobić</i> - powiedział po sobotnim tryumfie trener AZS-u Białystok, Wiesław Czaja. Białostockie Akademiczki wygrały 3:0 z zespołem KS Piecobiogaz Murowana Goślina i prowadzą w rywalizacji do trzech zwycięstw.

Beata Strządała (kapitan KS Piecobiogazu Murowana Goślina): Mecz był na dobrym poziomie. Zagrałyśmy poprawnie w ataku, ale zabrakło nam przyjęcia. Przed nami kolejne spotkania, będziemy chciały powalczyć. Nie ukrywamy, że marzy nam się gra w PlusLidze Kobiet. To był dopiero pierwszy mecz.

Magdalena Godos (kapitan AZS-u Białystok): Cieszę się, że wygrałyśmy w trzech setach. W porównaniu do poprzednich spotkań zrobiłyśmy mało błędów własnych, a to przełożyło się na wynik. Do tego udało nam się odrzucić rywala zagrywką.

Jacek Skrok (trener KS Piecobiogazu Murowana Goślina): Momenty dobrej gry nie wystarczą, by pokonać zespół, który w tym sezonie grał w PlusLidze Kobiet. Białostoczanki miały o wiele lepszą zagrywkę, co się przełożyło na nasze przyjęcie. W ataku nie prezentowaliśmy się najgorzej. Natomiast AZS miał przewagę nad nami w bloku. Jeżeli chcemy wygrać z zespołem z Białegostoku, to musimy lepiej zagrać zagrywką.

Wiesław Czaja (trener AZS-u Białystok): Dziś zrobiliśmy to, co trzeba było zrobić. Wygraliśmy i to najbardziej cieszy. Styl gry może nie do końca wszystkich satysfakcjonuje, ale graliśmy z zespołem, którego do końca nie znaliśmy. Widzieliśmy go co prawda na nagraniach wideo czy w trakcie spotkań pierwszoligowych, ale dopiero dzisiejsza konfrontacja przybliżyła nam tę ekipę. Przed spotkaniem przypuszczałem, że początek meczu może być nerwowy i tak było. Prowadziliśmy wysoko, ale rywalki zdołały wyrównać. Myślę, że dziewczyny wiedzą, że przeciwniczki potrafią dobrze grać, wygrywać i myślę, iż jutro moje zawodniczki zagrają z większą determinacją.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)