Jak wyjechać z Polski to tylko teraz - rozmowa z Bereniką Okuniewską, nową zawodniczką Scavolini Pesaro
- Chcę się uczyć, poprawić grę w każdym elemencie, żeby kiedyś grać jeszcze lepiej w siatkówkę. To było moim priorytetem w wyborze klubu - powiedziała Berenika Okuniewska w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. Nowa zawodniczka Scavolini Pesaro opowiedziała nam o ostatnim sezonie w barwach BKS-u, powołaniu do reprezentacji Polski oraz celach na najbliższą przyszłość w Pesaro.
Paweł Sala
Paweł Sala: Ostatnie tygodnie są punktem zwrotnym w twojej karierze siatkarskiej, mam na myśli decyzję o przejściu do Scavolini Pesaro?
Berenika Okuniewska: Myślę że jest to bardzo ważna decyzja dla mnie, dla mojej kariery. Każda zmiana klubu jest takim punktem zwrotnym, a wyjazd z Polski tym bardziej.
Długo zastanawiałaś się nad zmianą otoczenia, tzn. czy zostać w Bielsku-Białej, czy przenieść się do ligi włoskiej?
- Długo, ponieważ BKS Aluprof to bardzo dobry klub, świetnie mi się tu grało, są bardzo dobre warunki, dobrze się tu mieszka i jest tutaj fajny zespół. Ale musiałam się zastanowić co dalej chce robić, czy chce zostać w Polsce, czy może spróbować się w nowych warunkach. Mam 23 lata i myślę, że jak wyjechać z kraju to tylko teraz.
Co skłoniło cię do wyboru właśnie ligi włoskiej oraz drużyny Scavolini Pesaro?
- Chcę się uczyć, poprawić grę w każdym elemencie, żeby kiedyś grać jeszcze lepiej w siatkówkę. To było moim priorytetem w wyborze klubu i mam nadzieję, że to się spełni.
Rozmawiałaś z Katarzyną Skowrońską na temat Scavolini w ostatnim czasie? Czy ktoś inny cię namawiał do podjęcia decyzji o przejściu do Pesaro?
- To jest tylko moja indywidualna decyzja, a z Kasią jeszcze nie rozmawiałam na ten temat. Ale mam nadzieję że się spotkamy i wtedy pogadamy nie tylko o Pesaro.
Jak oceniasz swój nowy klub?
- Poproszę zadać mi to pytanie za pół roku, wtedy będę mogła coś powiedzieć.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.