Matej Kazijski: Nie pokazaliśmy na co nas stać

Zdjęcie okładkowe artykułu: Taras Chtiej w 2011 roku zdobył złoty medal Ligi Światowej
Taras Chtiej w 2011 roku zdobył złoty medal Ligi Światowej
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Bułgarii z pewnością nie prezentuje się na turnieju finałowym Ligi Światowej ze swojej najlepszej strony. Brakuje w niej pomysłu i jedności, o czym mówią nawet sami zawodnicy.

W tym artykule dowiesz się o:

Po porażce z Argentyną ekipa z Bałkanów utrudniła sobie drogę do półfinału turnieju. Zawodnicy bardzo krytycznie odnosili się do swojego występu. - Zagraliśmy słaby mecz. Tylko momentami pokazaliśmy na co nas stać. To było za mało na zespół Argentyny, który gra niezwykle ciekawą i szybką siatkówkę - komentował spotkanie Matej Kazijski.

Mecz Polska - Włochy w obiektywie --->>>

Przyjmujący reprezentacji Bułgarii twierdzi, że piętno na meczu z Argentyną mógł odcisnąć przegrany pojedynek z Polakami. - Żałowaliśmy tego meczu, był to stracony, zwycięski pojedynek i teraz postawiliśmy siebie w bardzo trudnej sytuacji - twierdzi Bułgar.

Zawodnicy nie są zadowoleni ze swojej postawy i swój występ oceniają w negatywnych barwach. - Cóż możemy powiedzieć - nie zachwycamy, nie mamy powodów do dumy, bo nie gramy swojej siatkówki. Teraz mamy tylko iluzoryczne szanse na awans do półfinałów - zakończył Kazijski.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)