Natalia Nuszel: Po prostu lubię grać w Muszynie

Niespodziewaną bohaterką Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza w wygranej potyczce z Bankiem BPS Muszynianką Fakro okazała się Natalia Nuszel, rezerwowa drużyny. Zawodniczka wzięła ciężar zdobywania punktów w tie-breaku na siebie i "załatwiła" wygraną dąbrowiankom.

Paweł Sala
Paweł Sala

Jak zawsze skromna Natalia Nuszel, również o meczu z Bankiem BPS Muszynianką Fakro i swojej znakomitej postawie wypowiadała się oszczędnie. - Wszystkie dziewczyny grały bardzo dobrze. Ja tylko chciałam trochę pozytywnej energii przekazać tym, które akurat były na boisku. Mam nadzieję, że mi się to udało - stwierdziła siatkarka. Nuszel była bohaterką piątego seta spotkania z mistrzyniami Polski, kończąc niemal każdą piłkę po swoim ataku. - Lubię grać tutaj w Muszynie, a i przeciwniczki ułatwiały mi też życie, bo wysoko wystawiały ręce więc grzechem byłoby z tego nie skorzystać - dodała.

Przed liderem tabeli PlusLigi Kobiet kolejny trudny mecz, tym razem z wicemistrzem kraju z Sopotu. - Wszystko się może zdarzyć. Najważniejsze, że gramy u siebie i liczę na to, że kibice nam pomogą. Jeśli wszystkie zagramy z głową i mądrze, tak jak tutaj to jestem raczej spokojna o wynik tego meczu - kończy Nuszel.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×