Łukasz Żygadło: Grałem z usztywnionym i zabandażowanym kciukiem (wideo)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Nasz reprezentacyjny rozgrywający, mimo kontuzji, poprowadził swój klub do zdecydowanego zwycięstwa nad ekipą z Belgradu. Podopieczni Radostina Stojczewa mają już zapewniony udział w fazie play-off Ligi Mistrzów.

W grupie C, w której rywalizuje również ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, doszło do spotkania pomiędzy Trentino PlanetWin 365 a Partizanem Belgrad. Pojedynek zakończył się pewnym zwycięstwem gospodarzy, którzy nie oddali rywalom nawet jednego seta.

- Z punktu widzenia pozycji w tabeli pojedynek z Partizanem Belgrad był dla nas bardzo ważny. Przystąpiliśmy więc do tego meczu bardzo skoncentrowani, chcąc narzucić rywalom od samego początku swój styl gry. Tak też ta potyczka wyglądała. Zagraliśmy bardzo dobrze w ataku, a w szczególności na środku siatki. Birarelli zanotował 100-procentową skuteczność, zaś Djuric 91-procentową - mówi portalowi SportoweFakty.pl Łukasz Żygadło, rozgrywający reprezentacji Polski oraz Trentino PlanetWin 365.

Polak, mimo kontuzji ręki, wystąpił w tym spotkaniu w pełnym wymiarze. Jak sam podkreśla, jest z tego powodu bardzo zadowolony.

- Grałem z usztywnionym i zabandażowanym kciukiem. Mam założone 7 szwów od strony wewnętrznej. Bardzo się cieszę, że mimo to mogłem wystąpić w tym meczu i szwy nie przeszkadzały mi w rozegraniu. W ciągu najbliższego tygodnia powinienem już dojść do pełnej dyspozycji - przyznaje Łukasz Żygadło.

Po tym zwycięstwie klubowi mistrzowie świata prowadzą w tabeli grupy C siatkarskiej Ligi Mistrzów, wyprzedzając ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Obie ekipy zapewniły już sobie udział w dalszej części rozgrywek.

Źródło artykułu:
Komentarze (8)
avatar
paranienormalna
14.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
święta racja, Łukasz zasługuje na o wiele więcej! doprawdy, nie mam bladego pojęcia, dlaczego był do tej pory tak, a nie inaczej oceniany, dlaczego go pomijano, zapominano o nim, dlaczego podwa Czytaj całość
ana
14.01.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
rok temu stracił cierpliwośc, ale nadal czekał, pracował, czekał i... się doczekał szansy, którą w pełni wykorzystał. Szkoda tylko, że większość widzi go jako solidnego zawodnika dopiero po ost Czytaj całość
avatar
chieri
14.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łukasz w ostatni sezonie reprezentacyjnym zrobił ogromny postęp, chyba nikt sie tego nie spodziewał. a to że grał w kadrze lepiej od Gumy, to juz naprawdę mistrzostwo świata. jak dla mnie to si Czytaj całość
avatar
fininch
14.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zgadzam się z "maro". Łukasz z niewinnego wystawiacza stał się rasowym rozgrywającym. Myśle że bardzo podbudowała go gra w reprezentacji. Tak czymaj Łuki ! Kiedyś miałem o tobie niską opinie. T Czytaj całość
maro
14.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łukasz nabrał po sezonie reprezentacyjnym pewności siebie i w niczym nie ustępuje Zagumnemu a może go już nawet przewyższa. Jest najbardziej utytułowanym polskim siatkarzem a że zawodnicy grają Czytaj całość