Sensacji być nie mogło - echa spotkania Jastrzębski Węgiel - Delecta Bydgoszcz

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jastrzębski Węgiel pokonał po raz trzeci podopiecznych Piotra Makowskiego i awansował do półfinału mistrzostw Polski. Osłabieni dolegliwościami zdrowotnymi bydgoszczanie ulegli rywalom po raz kolejny, tym razem 1:3.

Wojciech Jurkiewicz (kapitan Delecty Bydgoszcz): Myślę, że każde z tych czterech spotkań było godne ćwierćfinału PlusLigi pomiędzy czwartą i piątą drużyną sezonu zasadniczego. Było sporo walki, emocji i siatkówki na dobrym poziomie. Uważam, że zrobiliśmy wszystko, na co było nas stać w obecnej sytuacji. Marzenia o awansie do półfinału musimy odłożyć o kolejny rok.

Zbigniew Bartman (kapitan Jastrzębskiego Węgla): Bardzo się cieszymy z awansu do półfinału. Gratuluję rywalom, bo pokazali siatkówkę na bardzo wysokim poziomie i dziękuję im zarazem, bo byli ważnym elementem w scementowaniu naszej drużyny. Niełatwo jest się podnieść dwa razy, przegrywając 0:2. Wszystkim, którzy oczekiwali sensacji, mówię, że jej nie ma, bo jej po prostu być nie mogło.

Piotr Makowski (trener Delecty Bydgoszcz): Jak wspomniał nasz kapitan, zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy. Nie byliśmy w łatwej sytuacji. Teraz, po zakończeniu rywalizacji mogę powiedzieć, że dopadła nas grypa jelitowa. Dzisiaj między innymi Stephane Antiga miał spore problemy. Wielkie słowa uznania dla zawodników, za ich poświęcenie i za to, że dali z siebie ile mogli. Na dzień dzisiejszy wygrał zespół lepszy, który ma olbrzymi potencjał. Nie jesteśmy zadowoleni, że zakończyliśmy już rywalizację o medale, ale cieszy, że potrafiliśmy się przy tym potencjale Jastrzębskiego Węgla pokazać z bardzo dobrej strony.

Lorenzo Bernardi (trener Jastrzębskiego Węgla): Gratuluję trenerowi Makowskiemu, że tak dobrze przygotował drużynę. Delecta gra bardzo dobrą siatkówkę. Dziękuję również całemu swojemu zespołowi. Przechodziliśmy trudne okresy, w których musieliśmy sobie radzić bez podstawowych zawodników. Najpierw bez Vinhedo, a następnie bez Łasko i Bartmana. Cieszę się, że udało nam się przezwyciężyć te problemy.

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
ana
23.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jak patrze na kapitanów drużyn PlusLigi, to stwierdzam, ze powinni mieć odpwiedni charakter, zwłaszcza boiskowy, i pewność siebie, ale to, co prezentuje kapitan JW to już zarozumiałość. Szkoda, Czytaj całość
maro
23.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
myślę że Zibi szybko zostanie sprowadzony na ziemie a zrobi to Anastasi. z taką formą Bartman nie ma co szukać w kadrze na olimpiadę bo do Londynu pojedzie tylko 12 siatkarzy  
avatar
Boss
23.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dość buńczuczne wypowiedzi Zbigniewa Bartnama, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę jego dyspozycję i przebieg rywalizacji jego Jastrzębskiego Węgla z Delectą. Była to bardzo wyrównana rywaliza Czytaj całość
maro
22.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
szczerze mówiąc nie podoba mi się wypowiedź Zibiego, lekceważy rywali a tego szanujący się sportowcy robić nie powinni, sodówka jakaś czy co?  
avatar
Pasażer
22.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uuuuu sraka z haftowaniem przy grze w siatę to nic fajnego:/ Wielkie gratki dla Delecty no i gratki dla JW.