Andrea Anastasi: Właśnie tak to miało wyglądać

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- Przed rozpoczęciem memoriału obawiałem się trochę tego turnieju, ponieważ byliśmy po ciężkich treningach. Jednak na tydzień przed igrzyskami właśnie tak to miało wyglądać - ocenia Anastasi.

- Przed memoriałem mówiłem, że nie będziemy grać na 100 proc. naszych możliwości. Jednak dla nas zawsze ważna jest walka i gra o zwycięstwo w każdym spotkaniu -  podkreślał Marcin Możdżonek po zwycięstwie 3:0 nad kadrą Argentyny. - Był to dobry pojedynek w naszym wykonaniu. Lecz nie ustrzegliśmy się kilku błędów własnych.

Nie po raz pierwszy chwalony był rozgrywający argentyńskiej ekipy. - Argentyńczycy dobrze zaprezentowali się w polu serwisowym, świetnie rozgrywał De Cecco -

twierdzi środkowy biało-czerwonych.

Andrea Anastasi był zadowolony z postawy swoich podopiecznych. Przed memoriałem pojawiły się pewne wątpliwości, jak po takich obciążeniach zaprezentuje się polska kadra, ale jak twierdzi trener wszystko przebiegło zgodnie z oczekiwaniami. - Turniej oceniam jako dobry w naszym wykonaniu. Przed jego rozpoczęciem trochę obawiałem się tych spotkań, ponieważ byliśmy po ciężkich treningach. Jednak na tydzień przed igrzyskami właśnie tak to miało wyglądać.

10. Memoriał Huberta Jerzego Wagnera już jednak za nami. Pora na najważniejsze wydarzenie sezonu. - Teraz czas na Londyn, chcemy jak najlepiej przygotować się do pierwszego meczu igrzysk -

kończy Możdżonek.

Źródło artykułu: