W tym artykule dowiesz się o:
Początek meczu lepiej ułożył się dla Atomówek, które prowadzenie wypracowały dzięki zagrywce Rachel Rourke. Z tego powodu Waldemar Kawka pierwszy czas wykorzystał już przy stanie 7:10. Całą przewagę Atomówki roztrwoniły, kiedy w polu serwisowym rywalek pojawiła się Natalia Nuszel (11:11). Przed przerwą techniczną role odwróciły się i na prowadzenie wyszły dąbrowianki, ale było ono tak niewielkie, że Atom z łatwością nadrobił straty. W końcówce po raz kolejny trudne serwisy posyłała Nuszel i mimo że MKS prowadził 23:21, Atomówki doprowadziły do remisu 24:24. Partię na korzyść dąbrowianek zakończyła zagrywką Maja Tokarska.
Agresywniej drugą partię rozpoczęły naładowane dobrą energią dąbrowianki - podopieczne trenera Kawki miały co prawda tylko dwa punkty przewagi, ale mentalnie dominowały na boisku. Przełamanie Atomówek nastąpiło jeszcze przed drugą przerwą techniczną, kiedy Tauron zatrzymał się w jednym ustawieniu (12:16). W końcówce MKS mobilizował się po pojedynczych udanych akcjach, ale niewielka przewaga sopocianek utrzymywała się. Dopiero po ataku Katarzyny Zaroślińskiej dąbrowianki zremisowały 22:22, a w decydujących chwilach posyłały punktowe zagrywki i wygrały na przewagi.
Trzecia odsłona była tylko formalnością - od początku także lepiej prezentowały się zawodniczki z Dąbrowy, które zmusiły trenera Jerzego Matlaka do wykorzystania pierwszego czasu przy wyniku 6:2. Przepaść pomiędzy obiema ekipami tylko się pogłębiała - na drugiej przerwie technicznej MKS prowadził już 16:7. Dąbrowianki punktowały ze skrzydeł i zagrywki, a mistrzynie Polski nie znalazły recepty na dobrą grę rywalek.
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Atom Trefl Sopot 3:0 (26:24, 27:25, 25:12) MKS
: Tokarska, Dirickx, Staniucha-Szczurek, Nuszel, Plchotova, Zaroślińska, Strasz (libero) oraz Śliwa, Kaczor, Liniarska, Leys
Atom: Coimbra, Bełcik, Pykosz, Rourke, Podolec, Shelukhina, Zenik (libero) oraz Kaczorowska, Cabrera, Kuziak, Wilk, Kwiatkowska
na Instagramie 
na Facebooku 
