Michał Kubiak: Nie ma dramatu

Zwycięstwo AZS Politechniki Warszawskiej nad Jastrzębskim Węglem swobodnie można uznać za niespodziankę II kolejki PlusLigi.

Kinga Popiołek
Kinga Popiołek

Jastrzębski Węgiel do Warszawy jechał w roli faworyta, dlatego też wyjazd ze stolicy bez żadnego punktu na koncie jest niespodzianką. - Na pewno się nie spodziewaliśmy - mówił o takim obrocie spraw przyjmujący klubu ze Śląska, Michał Kubiak.

Trener AZS Politechniki Warszawskiej, Jakub Bednaruk jeszcze przed startem rozgrywek PlusLigi podkreślał, że jego zespół "szykuje się" na starcie z wyżej notowanym rywalem. Czy coś w takim razie zaskoczyło jastrzębian? - Niczym nas nie zaskoczyli, zagrali dobre spotkanie, udawało im się praktycznie wszystko i brawa dla nich - odparł siatkarz.

Z kolei w ekipie podopiecznych Lorenzo Bernardiego nie wychodziło nic. - Graliśmy źle w każdym elemencie i tyle - krótko stwierdził Kubiak.

W trakcie spotkania sytuację ratować próbował szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla, przeprowadzając zmiany zadaniowe. - Myślę, że ze swojej strony robił wszystko, aby ten mecz został wygrany - ocenił zawodnik.

Kubiak zapewnił jednak, że porażka w Warszawie nie wpłynie na nastroje w drużynie. - Na razie nie ma to żadnego znaczenia. Przegraliśmy jedno spotkanie w lidze, nie ma dramatu, najważniejszy jest play-off. Oczywiście, przyjemnie jest wygrywać każdy mecz, ale nie zawsze tak się da - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×