Natalia Nuszel: Bardzo przepraszamy kibiców za naszą grę
Dąbrowskie siatkarki przegrały w niedzielnym hicie 13. kolejki Orlen Ligi, a w ich grze nie brakowało błędów własnych. Na temat postawy drużyny i rywalizacji z muszyniankami wypowiedziała się Nuszel.
- Nie wiem czy to zależy od przerwy, czy nie, bo trenowałyśmy na sto procent. Jeżeli to tak wyglądało, to bardzo przepraszamy kibiców za naszą grę, ale starałyśmy się z całych sił wygrać ten mecz. Niestety, muszynianki znowu były lepsze, a my przegrałyśmy, nie dałyśmy rady. Jeszcze ta kluczowa decyzja sędziego... Może byśmy wyciągnęły tego seta, ale teraz gdybanie jest już bezsensowne
- przyznała Natalia Nuszel, odnosząc się do kontrowersyjnej decyzji sędziego głównego, który w czwartym secie przy stanie 19:22 odgwizdał autowy atak Aleksandry Liniarskiej (liniowy pokazał boisko).Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
W bardzo słabej w wykonaniu dąbrowianek drugiej partii ich trener Waldemar Kawka dokonał wielu zmian, lecz od początku trzeciej odsłony powrócił do wyjściowego składu z tylko jedną roszadą - Elżbietę Skowrońską zastąpiła Nuszel, która zaprezentowała się z dobrej strony. Była drugą najlepiej punktującą siatkarką MKS-u w całym spotkaniu, a jej udane akcje w końcówce trzeciego seta przyczyniły się do wygrania go. - Każda z wchodzących z ławki zawodniczek ma jakąś rolę do odegrania na boisku, jak najlepszą grą ma pomóc drużynie. Mam nadzieję, że dałam trochę od siebie, wygrałyśmy tego jednego seta, ale mecz, niestety, przegrałyśmy - ubolewała.
Sezon zasadniczy bieżącego sezonu jest bardzo udany dla siatkarek Banku BPS Muszynianki Fakro Muszyna, jeśli chodzi o ich rywalizację z zawodniczkami Tauronu MKS. Wygrały bowiem oba spotkania, tym samym przełamując dąbrowską niemoc, gdyż nie potrafiły zwyciężyć nawet w meczach kontrolnych od sezonu 2011/12. - W zeszłym sezonie to my wygrywałyśmy z muszyniankami, a w tych rozgrywkach na razie one prowadzą 2:0, zobaczymy jak ta rywalizacja potoczy się dalej, będziemy walczyć, nie możemy się poddawać, są przed nami play-offy, a wcześniej Puchar Polski - zapowiedziała Natalia Nuszel.