Halkbankowi Ankara wciąż mało i chce jeszcze ściągnąć kubańskiego atakującego

Ściągnięcie Osmany'ego Juantoreny, Mateja Kazijskiego, Raphaela, Burutaya Subasiego, Mitara Djuricia i trenera Stojczewa to wciąż mało dla tureckiego Halbkanku, który chce jeszcze Kubańczyka.

Tomasz Rosiński
Tomasz Rosiński

Halkbank Ankara, wicemistrz Turcji i zwycięzca Puchar CEV, zarzuca sieci na atakującego rodem z Kuby, a mianowicie Michaela Sancheza Bozhuleva. W ostatnim czasie występował on w katarskim Al-Rayyan, a wcześniej w lidze rosyjskiej w Lokomotiwie Nowosybirsk.

- Przede wszystkim będziemy walczyć w Lidze Mistrzów i będziemy jedynym zespołem z Ankary prezentującym tak wysoki poziom sportowy. Aby to zrobić sprowadziliśmy gwiazdy światowej siatkówki, a do tego bardzo dobrych rodzimych zawodników - powiedział prezes Halkbanku.

Turecki zespół to jeden z przeciwników Jastrzębskiego Węgla w LM 2013/14.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Lorenzo Bernardi dla SportoweFakty.pl: Prezes wykonał bardzo dobrą robotę na rynku transferowym

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×