Sparingowo w PlusLidze - tydzień II

Za nami kolejny tydzień przygotowań do nowego sezonu PlusLigi. Zapraszamy więc na cotygodniowe podsumowania meczów sparingowych z udziałem zespołów siatkarskiej ekstraklasy.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski

Asseco Resovia Rzeszów

W Rzeszowie w dalszym ciągu trwają negocjacje z potencjalnymi sparingpartnerami. Na chwile obecną wiadomo, że rywalami mistrzów Polski będą MKS Banimex Będzin (13 września, godzina 18.00 w Gorlicach), Bate Borysów (14 września, godz. 16.00 w Nowym Sączu), PGE Skra Bełchatów (19 września w Pionkach) i Czarni Radom (20 września w Radomiu).

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Siatkarze wicemistrza Polski rozegrali pierwszy w tym sezonie sparing. Rywalem podopiecznych Sebastiana Świderski był zespół BBTS-u Bielsko Biała. Widzowie, którzy zdecydowali się przybyć na ten mecz mieli okazje zobaczyć po raz pierwszy w barwach srebrnych medalistów minionego sezonu PlusLigi Wojciecha Ferensa i Dicka Kooy'a. Zabrakło natomiast Dana Lewisa i Grzegorza Boćka, którzy w przerwie letniej również zasilili skład ZAKSY.

Samo spotkanie przebiegało na przeciętnym poziomie. Najwięcej emocji sympatycy siatkówki mieli w pierwszej partii, którą przyjezdni rozstrzygnęli dopiero na przewagi. Pozostałe odsłony toczyły się bez większej dramaturgii.

BBTS Bielsko Biała - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (25:27, 22:25, 25:21, 18:25)

Transfer Bydgoszcz

Zespół bydgoskiego Transfera pierwsze spotkanie sparingowe rozegrał na obozie w Cetniewie. Pierwotnie sztab szkoleniowy nie planował gier towarzyskich w tym okresie, jednak ostatecznie Marian Kardas zdecydował się przystać na propozycję trenerów Lotosu Trefla Gdańsk i skonfrontować swoich podopiecznych z ekipą znad morza. W składzie drużyny znad Brdy podczas tego starcia zaprezentowali się m.in. Yasser Portuondo, Maikel Salas Moreno i trenujący z zespołem od kilku tygodni Turek Erdem Sonat.

Spotkanie zakończyło się zwycięstwem czwartego zespołu minionego sezonu 3:1. W jego trakcie, z bardzo dobrej strony zaprezentowali się Marcin Waliński zdobywca 17 punktów i Jan Nowakowski (15 oczek). W Lotosie błyszczał natomiast Sławomir Zemlik (17 pkt.).

Transfer Bydgoszcz – LOTOS Trefl Gdańsk 3:1 (25:18, 23:25, 25:20, 25:19)

Transfer:
Salas, Portuondo, Jurkiewicz, Wieczorek, Wika, Waliński, Bonisławski (libero) oraz Sieńko, Nowakowski, Wiese, Sonat

Lotos
: Łomacz, Kaczmarek, Ratajczak, Stolc, Mikołajczak, Milczarek, Zborowski (libero) oraz M'Baye, Kluth, Zemlik, Stępień, Czunkiewicz (libero)

Effector Kielce

Podopieczni Dariusza Daszkiewicza w minionym tygodniu rozegrali dwa spotkania sparingowe z reprezentacją Arabii Saudyjskiej, która przebywała na obozie w Kielnarowej. Zgodnie z przewidywaniami, polski zespół nie pozostawił rywalom złudzeń co do końcowego rozstrzygnięcia. Siatkarze z Kielc triumfowali dwukrotnie 4:1. W sparingach nie zagrali kontuzjowany Adrian Staszewski i przeziębiony Piotr Orczyk.

- Reprezentacja Arabii Saudyjskiej nie należy do najmocniejszych przeciwników, ale był to dla nas bardzo pożyteczny sparing jak na ten okres przygotowań. Mieliśmy kilka założeń do zrealizowania i to nam się udało. Oczywiście jesteśmy na początku
przygotowań do sezonu, więc w naszej grze pojawia się dużo błędów. Teraz siądziemy na spokojnie do analizy wideo, żeby te błędy wychwycić i zlikwidować. Na szczęście po dzisiejszym meczu nikt nie narzeka na żadne urazy. Czeka nas jeszcze bardzo dużo pracy, zarówno podczas treningów jak i samych meczów. Mamy nowy, bardzo młody zespół, jednak na tą chwilę wygląda to obiecująco
- przyznał Dariusz Daszkiewicz na łamach oficjalnego serwisu Effectora Kielce.

Effector Kielce - rep. Arabii Saudyjskiej 4:1 (25:21, 25:20, 25:19, 28:26, 13:15)

Effector Kielce vs. Arabia Saudyjska 4:1 (25:15, 25:16, 23:25, 26:24, 15:7)

Effector: Wolański, Romanutti, Poglajen, Lisowski, Dryja, Polański, Sufa (libero) oraz Lipiński, Jungiewicz, Bieniek, Wajdowicz, Imiołek
Dariusz Daszkiewicz nie ukrywa zadowolenia z postawy swoich podopiecznych Dariusz Daszkiewicz nie ukrywa zadowolenia z postawy swoich podopiecznych
Lotos Trefl Gdańsk

Gdańszczanie pierwsze spotkanie sparingowe rozegrali w Cetniewie, gdzie gościli również siatkarze Transfera Bydgoszcz. W ekipie Radosława Panasa zabrakło Wojciecha Żalińskiego, Krzysztofa Wierzbowskiego, Macieja Zajdera, Bartosza Gawryszewskiego i Pawła Ruska - nieobecnych na zgrupowaniu. W sparingu z Transferem szkoleniowcy z Gdańska postanowili sprawdzić w grze młodych zawodników trenujących z pierwszym zespołem.

- W tym meczu za słabo zagraliśmy w przyjęciu. Kiedy byliśmy skuteczni w tym elemencie, nasza gra wyglądała naprawdę dobrze. Popełniliśmy jednak wiele własnych błędów. Liczba siedmiu-ośmiu punktów oddanych w ten sposób w każdym secie to za dużo, biorąc pod uwagę klasę zespołu z Bydgoszczy. Wiemy jednak, nad czym musimy pracować na kolejnych treningach - powiedział po meczu Rafał Murczkiewicz, statystyk gdańskiego zespołu oficjalnej stronie klubowej sport.trefl.com.

Transfer Bydgoszcz – LOTOS Trefl Gdańsk 3:1 (25:18, 23:25, 25:20, 25:19)

Transfer:
Salas, Portuondo, Jurkiewicz, Wieczorek, Wika, Waliński, Bonisławski (libero) oraz Sieńko, Nowakowski, Wiese, Sonat

Lotos
: Łomacz, Kaczmarek, Ratajczak, Stolc, Mikołajczak, Milczarek, Zborowski
(libero) oraz M'Baye, Kluth, Zemlik, Stępień, Czunkiewicz (libero)

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Indykpol AZS Olsztyn

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn rozegrali pierwsze spotkanie kontrolne. Rywalem zespołu z Warmii i Mazur był pierwszoligowy Camper Wyszków, mający w swoim składzie siatkarzy znanych z PlusLigowych boisk Dariusza Szulika, Waldemara Świrydowicza, czy Adriana Stańczuka. Podopieczni  Jana Sucha, którzy przed tygodniem na turnieju w Wyszkowie pokonali m.in. 3:0 warszawską Politechnikę, nie zdołali jednak pokusić się o niespodziankę.

W ekipie z Olsztyna w wyjściowej szóstce pojawiło się aż czterech zawodników, którzy dołączyli do drużyny Akademików w letnim okresie transferowym: Grzegorz Szymański, Pablo Bengolea, Rafał Buszek i Maciej Dobrowolski, Szansę gry otrzymał także Grzegorz Pająk.

Indykpol AZS Olsztyn - Camper Wyszków 4:1 (25:18, 25:18, 25:19, 25:21, 13:15)

Indykpol AZS Olsztyn: Dobrowolski, Bengolea, Buszek, Szymański, Hain, Sobala i Żurek (libero) oraz Pająk, Krzysiek, Łukasik, Mariański (libero)

Wkręt-met AZS Częstochowa

Po porażce w Częstochowie, siatkarze Marka Kardosa udali się do Kleszczowa, na rewanżowe spotkanie z zespołem Fakieła Nowy Urengoj. Podobnie jednak jak w pierwszym starciu tych ekip, także tym razem lepsi okazali się Rosjanie, wygrywając 3:1. W zespole AZS-u ponownie zabrakło Miłosza Hebdy oraz nowego nabytku, Jakuba Veselyego. Obaj zawodnicy są w trakcie leczenia kontuzji i sztab szkoleniowy wolał nie ryzykować zdrowia swoich graczy.

- Z bardzo dobrej strony zaprezentował się w tym meczu Mariusz Marcyniak.
Generalnie cała drużyna zagrała lepiej niż w niedzielnym sparingu. Było widać, że chłopaki chcą się pokazać na tle takiego dobrego przeciwnika. Mecz mógł się momentami podobać
- powiedział w rozmowie z oficjalnym serwisem klubowym Wojciech Pudo, asystent Marka Kardosa.

Fakieł Nowy Urengoj - AZS Częstochowa 3:1 (20:25, 25:17, 27:25, 25:16)

AZS Częstochowa: Janusz, Murek, Marcyniak, Bąkiewicz, Kaźmierczak, Kamiński, Piechocki (libero) oraz Bednorz, Kozłowski, Bik, Zygmunt

Cerrad Czarni Radom

Pierwsze spotkanie sparingowe siatkarzy Czarnych Radom zakończyło się remisem 2:2. W drużynie Roberta Prygla szansę debiutu w starciu z KPS Siedlce otrzymał Niemiec Dirk Westphal. Na parkiecie pojawili się również pozyskani przed sezonem  Jozef Piovarci, Bartłomiej Bołądź i Adam Kowalski.

Po meczu szkoleniowiec radomskiej ekipy przyznał, że wynik tego pojedynku nie miał większego znaczenia. - Wszyscy grali po równo. Chciałem sprawdzić, gdzie mamy jeszcze rezerwy. Nad czym musimy
popracować. Na obecnym etapie przygotowań była to typowo szkoleniowa gra
- podkreślił Robert Prygiel.

KPS Siedlce - Cerrad Czarni Radom 2:2 (25:23, 22:25, 17:25, 25:22)

Cerrad Czarni: Neroj, Westphal, Ostrowski, Faryna, Wachnik, Grzechnik, Filipowicz
(libero) oraz Zugaj, Radomski, Piovarci, Bołądź, Gutkowski, Kowalski (libero)

BBTS Bielsko Biała

 Siatkarze BBTS Bielsko-Biała po nieudanym występie na turnieju w Wyszkowie wyjątkowo intensywnie przepracowali kolejny tydzień przygotowań. Podopieczni Janusza Bułkowskiego rozegrali bowiem mecz towarzyski z ekipą ZAKSY Kedzierzyn-Koźle, a następnie udali się na turniej towarzyski do Ostravy.

W starciu z wicemistrzami Polski beniaminek PlusLigi nie miał zbyt wiele do powiedzenia, przegrywając 1:3. Szkoleniowiec BBTS-u przyznał jednak, że gra drużyny w tym spotkaniu, pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość. - Są przebłyski, które cieszą. Wiadomo, graliśmy przeciwko ZAKSIE, która jest rutynowanym zespołem, zaprawionym w bojach nie tylko na arenie krajowej. To jest trudny przeciwnik i będzie na pewno jednym z faworytów do medali. Na razie wszyscy są na pewnym etapie przygotowań do sezonu, więc nie może to jeszcze wyglądać tak dobrze, jakby kibic volleya sobie życzył. Widoki na przyszłość jednak są - powiedział w wywiadzie dla portalu SportoweFakty.pl opiekun bielskiej ekipy.

Znacznie lepiej zaprezentowali się siatkarze z Podbeskidzia podczas weekendowych zmagań na Słowacji. Tam, ekipa z Bielska-Białej zanotowała komplet zwycięstw, zajmując w klasyfikacji końcowej pierwsze miejsce.

BBTS Bielsko Biała - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (25:27, 22:25, 25:21, 18:25)

VK Ostrawa - BBTS Bielsko-Biała 1:3 (22:25, 23:25, 25:18, 19:25)

BBTS Bielsko-Biała - Spartak Myjava 3:0
(26:24, 25:17, 25:16)

Fatra Zlín - BBTS Bielsko-Biała 0:3

Sparingowo w PlusLidze - tydzień I

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×